Sunday 3 January 2016

Prorok Eliasz Tiszbita


Eliasz, Tiszbita pochodzący z miejscowości Tiszbe, leżącej na wschód od Jordanu, w ziemi Gilead.  

Dowiedzmy się więcej o tym jednym z największych proroków Bożych:

Swoją prorocką działalność prowadził za czasów króla izraelskiego Achaba (873-853 r. przed Chr.) i jego fenickiej małżonki Izebel. Był to trudny okres w historii narodu wybranego, podzielonego na dwa różne królestwa, który odchodząc stopniowo od wiary w prawdziwego Boga wkraczał w politeizm, narażając się na utratę własnej tożsamości. Dwór króla Achaba, oszołomiony zwycięstwami wojennymi, wspaniałością nowo wybudowanej stolicy i dobrobytu innych miast, trwał w atmosferze wyniosłej samowystarczalności i dumy narodowej. 

Tymczasem wiara Izraela poddawana była prawdziwej próbie. Skaliste wzgórza Karmelu stały się bowiem niemymi świadkami pogańskiego kultu Baala i bogini Aszery, kananejskich bóstw wegetacji. Byk, święte zwierzę Baala, symbolizował siłę męską, płodność i burze przynoszące deszcz. Kult sprawowano na "wyżynach", a więc na wzniesieniach i pagórkach Karmelu, gdyż wierzono, że jest się wówczas bliżej bóstwa. Do takich kultowych wyżyn należały również ofiarne ołtarze, drewniane lub kamienne słupy, zwane odpowiednio aszerami (od imienia bogini) lub masebami, oraz stare święte drzewa - symbol siły życia, trwalszej niż zmieniające się pory roku. Historia Izraela po przybyciu do ziemi Kanaan, pełna jest świadectw nieustannej walki proroków, szczególnie Eliasza, Ozeasza i Jeremiasza, z praktyką "składania ofiar na wyżynach".

Eliasz jako jeden z ostatnich, którzy zachowali wiarę w jedynego i prawdziwego Boga, stanął do nierównej walki z dużą liczbą pogańskich proroków, utrzymywanych przez królową Izebel. Surowo upomniał króla, który zdradził przymierze, i przepowiedział trzyletni okres suszy. W końcu wezwał naród i proroków Baala na wzgórza Karmelu i wypominając im zdradę, oświadczył: "Dopókiż będziecie chwiać się na dwie strony. Jeżeli Jahwe jest prawdziwym Bogiem, to Jemu służcie, a jeżeli Baal, to służcie jemu!" Naprawił rozwalony ołtarz Jahwe i złożył na nim ofiarę strawioną przez ogień, który spadł z nieba. Miejscem złożenia ofiary przez Eliasza było niewielkie wzniesienie, które nosi dzisiaj nazwę Al-Muhraqa, tzn. ofiara. Bóg okazał w ten sposób swoją moc, dając jednocześnie znak całemu Izraelowi, jak i prorokom Baala, że On jest jedynym i prawdziwym Bogiem. Eliasz nakazał wówczas schwycić pogańskich proroków i wytracić przy potoku Kiszon, płynącym u podnóża Karmelu.

Prorok sądził, że odniósł definitywne zwycięstwo, jednak niebawem okazało się, że musi uciekać przed pragnącą jego śmierci królową Izebel. Chociaż miał za sobą większość Izraelitów, to jednak to, co uczynił, nie było do zaakceptowania na dworze królewskim. Stawszy się człowiekiem wyjętym spod prawa, nie miał innego wyboru jak oddalić się na pustynię. Prześladowanie królowej Izebel wtrąciło go w noc duchowych wątpliwości, w wyniku których wyrzeka się nie tylko swojej misji, ale również swojego życia. Nic nie mogło wyrazić lepiej tego wewnętrznego dramatu Proroka, niż jego ucieczka na pustynię, miejsce bez szlaków i drogowskazów, królestwo śmierci. Tam pragnie umrzeć: "Wielki już czas, o Panie! Odbierz mi życie, bo nie jestem lepszy od moich przodków". Ten, który sprowadził z nieba ogień i głosił, że służy Bogu żywemu, leżał teraz na pustyni pod drzewem i prosił o zwolnienie go z prorockiej misji. Była to próba wiary Proroka. Ludzkie środki zawiodły i wydawało mu się, że nic już nie pozostało. Wówczas nastąpiła interwencja Boga, który poprzez swego anioła przyniósł mu pożywienie i rozkazał, aby wstał i jadł, a następnie udał się w drogę na górę Horeb i tam schronił się w grocie. 

Bóg nigdy nie zaakceptował rezygnacji Proroka ze służby. Przeciwstawił się jego desperacji nakazując kontynuowanie misji. Na górze Horeb zadał mu pytanie: "Co ty tu robisz Eliaszu?", na które ten odpowiedział: "Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Boga zastępów, gdyż Izraelici opuścili Twoje przymierze, zniszczyli Twoje ołtarze, Twoich proroków zabili mieczem. Ja sam tylko zostałem, a oni godzą jeszcze na moje życie" (1Krl 19, 10). Bóg nakazał następnie Eliaszowi stanąć przed grotą, aby mógł się z Nim spotkać. Jego przyjście poprzedził gwałtowny wiatr, potem trzęsienie ziemi i ogień. Dopiero gdy Eliasz usłyszał szmer łagodnego powiewu, odczuł Bożą obecność. Celem tego objawienia było ukazanie Prorokowi, że Bóg jest obecny nie tylko w wielkich wydarzeniach ujawniających Jego moc, ale również w milczeniu pozornej nieobecności, jak tej, której Eliasz właśnie doświadczał. Bóg potwierdził następnie jego prorocką misję, prostując jednocześnie błędne myślenie, że jest jedynym prorokiem Jahwe, który przetrwał; że Izrael, jako lud Boży, przestał istnieć; że jego misja się nie powiodła i może być z niej zwolniony.

Doświadczenie pustyni stanowiło dla Eliasza próbę wiary, z której - dzięki Bożej interwencji - wyszedł wewnętrznie przemieniony i umocniony, stając się wzorem świętości dla swojego narodu. Odtąd, ilekroć prawa Boga znajdą się w zagrożeniu, będzie zdecydowanie stawał do walki. Nie chodzi mu przy tym jedynie o prawdziwość kultu, lecz także o sprawiedliwość i o los maluczkich. Gdy król Achab przejął na własność winnicę niewinnego Nabota, zamordowanego przez Izebel, używa tak mocnych słów, że przerażony król zdobywa się wreszcie na skruchę.

Prorok z Karmelu jest również świadkiem Boga wśród pogan. W przekonaniu Izraelity IX wieku przed Chrystusem, dobrodziejstwa Boże powinny się ograniczać do narodu wybranego. Jednak dla Boga, który powołał Proroka, dzieło zbawienia wykracza poza granice przymierza: mocą Bożą Eliasz ratuje od głodowej śmierci pogańską wdowę, wyrwawszy przedtem śmierci jej syna.
Znaczenie Eliasza dla jego epoki polegało niewątpliwie na tym, że - jak zapowiada to już samo jego imię - bezkompromisowo występował w obronie prawdziwego kultu. Uczył spoglądać na wydarzenia historii oczami Boga, który jako jedyny jest Panem natury, wydarzeń, życia i śmierci; który w sposób ukryty sprawuje rządy; który domaga się prawa i sprawiedliwości, a karze niesprawiedliwość. 

Eliasz nie umarł śmiercią naturalną, ale - jak podaje opis biblijny - wśród wichru wstępuje do nieba na rydwanie ognistym (2 Krl 2, 2-8), Elizeusz zaś staje się jego następcą przez podniesienia płaszcza Eliasza, który spadł na niego z góry (2 Krl, 2 9-13). 


Przestudiujemy teraz proroctwa, z Izajasza oraz innych proroków, mówiące o przyjściu Eliasza, o Głosie wołającego na pustyni i o wysłańcu Bożym, który ma się pojawić w ostatecznych czasach,  żeby utorować drogę dla Boga, kiedy ten się uroczyście pojawi. 

(Sept) Iz 40,1-11 "'Pocieszcie, pocieszcie mój lud’ – mówi Bóg. 'Przemówcie kapłani do serca Jeruzalem; dodajcie mu otuchy. Jego bowiem upokorzenie dopełniło się; jego grzech został odpuszczony. Przyjęło ono z ręki Pana podwójną zapłatę za swe uchybienia'. Oto głos nawołującego na pustkowiu: ‘Przygotujcie drogę Panu, wyrównajcie ścieżki naszemu Bogu. Niech zostanie wyrównany każdy wybój, każda góra i wzniesienie – obniżone, wszystkie ostre zakręty mają zostać zaokrąglone, skalne pęknięcia – zatkane. I wtedy ukaże się chwała Pana; wszystko co cielesne będzie mogło zobaczyć nadchodzące od Boga ocalenie. Tak bowiem Pan orzekł’. A oto głos kogoś wołającego: ‘Obwieszczaj donośnie!’. Zapytałem: ‘Co mam obwieszczać?’ – Wszelkie ciało jest jak trawa, a cała chwała człowieka – jak kwiat na ugorze. Trawa wysycha, a kwiat opada. To natomiast, co nasz Bóg orzekł, trwa na wieki. Wejdź na wysoką górę ty, co Syjonowi masz głosić dobra nowinę; z całej siły natęż swój głos, który masz przekazać Jeruzalem pomyślną wieść. Stańcie wysoko, nie bójcie się. Ogłoś miastom Judy: ‘Oto Bóg wasz!’ Oto Pan się zbliża ze swą potęgą, oto z władzą Jego ramię; oto Jego nagroda z Nim idzie, a Jego wysłannik przed Nim. On jest jak pasterz, który pasie swe stado, swoim ramieniem przygarnia baranki, a noszącym w swym łonie młode dodaje sił.”

(Sept) Malachiasza 3, 1-4Oto ja wyślę mojego anioła (w Tanach jest posła Mojego). On sprawdzi drogę przede mną. Pan bowiem, którego oczekujecie, przybędzie niespodzianie do swojej świątyni. Wysłannik Przymierza, za którym tęsknicie. Oto już nadchodzi- mówi Pan, Wszechwładca. Ale kto wytrwa w dniu Jego przyjścia? Kto się ostoi przy Jego objawieniu się? Bo On przybędzie jakby z ogniem pieca hutniczego i jakby z ługiem używanym prze piorących. Zasiądzie, aby przetapiać i oczyszczać, jak się przetapia srebro lub złoto. Podda oczyszczeniu synów Lewiego, przetopi ich jak srebro lub złoto. I odtąd będą składać Panu ofiarę opartą na sprawiedliwości. I podobać się będzie Panu ofiara Judy i Jeruzalem jak za dni poprzedniego wieku i jak za lat dawniejszych. (..)

22-24 Ale zanim nadejdzie dzień Pana, ten wielki i sławny, poślę do was Eliasza Thesbitę. On od nowa skieruje serce ojca do syna i serce każdego ku swemu bliźniemu, abym nie musiał przyjść po to, by całkowicie porazić ziemię. PAMIĘTAJCIE O PRAWIE MOJŻESZA, mojego sługi, o wszystkich nakazach i wyrokach, które mu przekazałem na Chorebie dla całego Izraela.”

(NBG Mal 3) 
"Oto posyłam Mojego posła, by utorował drogę przede Mną. Niespodziewanie, do swojego Przybytku przybędzie Pan, którego pragniecie, bo oto nadchodzi poseł Przymierza, którego pożądacie – mówi WIEKUISTY Zastępów."

Według mojego zrozumienia to właśnie Eliasz Tiszbita będzie tym Wysłannikiem Przymierza oraz tym Głosem wołającego na pustyni. Rzeczywisty Eliasz a nie prorok działający w jego duchu i mocy...
                                                                                                                
(Sept) Syracha 48, 1-11 “I powstał Eliasz, prorok jak ogień, a jego słowo płonęło jak pochodnia. On głód na nich sprowadził i swoją żarliwością ograniczył ich liczbę. Słowem Pana zamknął niebo i tak samo trzy razy sprowadził ogień. Jakiejże chwały dostąpiłeś, Eliaszu, przez twoje cuda! Kto może się szczycić, że jest tobie równy? Bo ty zmarłego wskrzesiłeś ze śmierci, słowem Najwyższego wyprowadziłeś go z otchłani. Ty ku zagładzie zepchnąłeś królów, okrytych chwałą -  z łóż biesiadnych. Ty usłyszałeś na Synaju upomnienie, na Chorebie wyrok potępiający. Ty królów namaściłeś na wykonawców kary i proroków na następców po sobie. Ty wirem ognia zostałeś uniesiony na rydwanie z ognistymi rumakami.
10 Ty jesteś wyznaczony na odpowiednią chwilę w porze karania, by ukoić gniew, nim wybuchnie, by serce ojca skierować do syna i umocnić pokolenie Jakuba. 11 Szczęśliwi, którzy cię zobaczą i którzy zasną w miłości, bo i my żyć będziemy.”

Wygląda na to, że Eliasz Tiszbita będzie miał jeszcze jedno zadanie do wykonania...

(NBG) Mal 3, 1-4 Oto posyłam Mojego posła , by utorował drogę przede Mną. Niespodziewanie, do swojego Przybytku przybędzie Pan, którego pragniecie, bo oto nadchodzi poseł Przymierza, którego pożądacie – mówi WIEKUISTY Zastępów.
Ale kto wytrzyma dzień jego nadejścia; kto się zdoła utrzymać, kiedy się ukaże? Gdyż on będzie jak ogień wypławiacza oraz jak ług piorących!

22-24 I zasiądzie jakby miał przetapiać oraz oczyszczać srebro; on oczyści Lewitów oraz ich wypławi jak srebro i złoto, aby WIEKUISTY miał znowu tych, co składają Mu dary w sprawiedliwości.
Przyjemną będzie dla WIEKUISTEGO ofiara Judy i Jeruszalaim, jak za lat przeszłych, jak za lat starodawnych.

Czyżby to także Eliasz miał przygotować pokolenie Lewiego do wyświęcenia ich do służby Bogu...  Lewici będą ponownie  odpowiedzialni za składanie ofiar Bogu...

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

A teraz dla zainteresowanych temat przywłaszczenia sobie przez Jana Chrzciciela atrybutów i misji przydzielonej rzeczywistemu Eliaszowi Tiszbicie.


Oto co mówi tzw Nowy Testament o Janie Chrzcicielu pod kątem Eliasza:

Łk 1, 13 «Nie bój się Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. 14 Będzie to dla ciebie radość i wesele; i wielu z jego narodzenia cieszyć się będzie. 15 Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. 16 Wielu spośród synów Izraela nawróci do Pana, Boga ich; 17 on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych – do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały»

Mt 17, 9 A gdy schodzili z góry, Jezus przykazał im mówiąc: «Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie»7. 10 Wtedy zapytali Go uczniowie: «Czemu więc uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?» 11 On odparł: «Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. 12 Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał». 13 Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu. (Por. Mk 9, 9-13).

Jana 1, 19 Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: «Kto ty jesteś?», 20 on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: «Ja nie jestem Mesjaszem». 21 Zapytali go: «Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?» Odrzekł: «Nie jestem». «Czy ty jesteś prorokiem?» Odparł: «Nie!» 22 Powiedzieli mu więc: «Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?»23 Odpowiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską , jak powiedział prorok Izajasz»

Mt 11 
Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą.Po coście więc wyszli? Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. 10 On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. 11 Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on. 12 A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je. 13 Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. 14 A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść. 15 Kto ma uszy, niechaj słucha! 

Mt 3 
W owym czasie wystąpił Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa:«Nawróćcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, Dla Niego prostujcie ścieżki!

Podsumowanie:

Wielu spośród synów Izraela nawróci do Pana, Boga ich; on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych – do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały (Łk 1)

*Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. 12 Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał». 13 Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu (Mt 17)

*Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską , jak powiedział prorok Izajasz (Jana 1)

Po coście więc wyszli? Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. 
10 On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. (Mt 11)


12 A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je. 13 Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. 14 A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść. (Mt 11)

Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, Dla Niego prostujcie ścieżki! (Mt 3)


Widzimy, że Jan Chrzciciel został w Nowym Testamencie nazwany Eliaszem, ''Głosem wołającego na pustyni'' i "wysłańcem Bożym", na podstawie Proroctwa z Izajasza. 

Łukasz określił pojawienie i działalność Jana jako w duchu i mocy Eliasza.

Jan stwierdza, że Jan Chrzciciel to nie Eliasz ale Głos wołającego na pustyni. Mateusz także to potwierdza, aczkolwiek daje do zrozumienia też że J.C. jest zapowiadanym w proroctwie Eliaszem. 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

To wszystko jednak nie ma najmniejszego sensu w kontekście zapoznania się i zrozumienia Proroctw ze Starego Testamentu, gdzie jest mowa o pojawieniu się rzeczywistego Eliasza Tiszbity ze specjalną misją od Wiekuistego Boga i przede wszystkim  ma to się odbyć w dniach ostatecznych! 

Dobrze skomentował ten przekręt kolega -Łysy: "Czy Jan Chrzciciel przywrócił pokolenia Jakuba? Czy na podstawie jego działalności zapisanych w Ewangeliach możemy wywnioskować, iż coś takiego nastąpi? Oczywiście NIE. Księga Syracha mówi o historycznym Eliaszu, a nie o jakimś Eliaszu z przyszłości, a więc JAN CHRZCICIEL nie był Eliaszem jak mówił o nim Jezus Chrystus, ale był uzurpatorem, inaczej mówiąc był fałszywym Eliaszem."

Podobno III Tajemnica Fatimska brzmi i niesie mniej więcej takie implikacje co do pewnych w niej zalożeń: „Religie upadną natychmiast jak tylko ludzie nauczą się samodzielnie czytać Biblię. Bez udziału kleru będą w stanie zrozumieć wiedzę zawartą w Biblii. Chrześcijaństwo upadnie jako pierwsze i pociągnie za sobą wszystkie inne religie..."  Nie wiem czym jest ta tajemnica czy to rzeczywisty sekret podany przez fatimskiego demona jako straszak dla KRK czy może jakaś wymyślona bajka, ale sens jest bardzo prawdziwy i podobny do tego co ja sama ostatnio zrozumiałam: 

CHRZEŚCIJAŃSTWO jest ciągle żywe tylko i wyłącznie dlatego, bo ludzie nie używają swojego rozumu i zaniedbali czytanie Starego Testamentu! Zaznajomienie się uważne z treścią Proroctw Bożych zadziała jak natychmiastowy rozpuszczalnik do fałszywej farby, jaką został namalowany Nowy Testament i jego wszyscy bohaterzy. 







47 comments:

  1. Super analiza. Prorok Eliasz jest wspaniałym przykładem prawdziwego i oddanego Bogu sługi, który w jakiś szczególny sposób pragnął wywyższenia imienia Boga Izraela, a przy tym bardzo troszczył się o pomyślność wybranego narodu. A że wiedział, iż ta pomyślność jest uzależniona od czystego wielbienia Boga, to bardzo walczył, aby izraelici Go wielbili w należyty sposób. Bardzo pozytywna postać!!! Jego więź z Bogiem Izraela jest dla nas wspaniałym wzorem.

    To dziwne, ale chrześcijaństwo bardzo sprytnie pozbawiło Eliasza wszystkich proroctw, które bezpośrednio odnoszą się właśnie do niego. Niby ewangeliści wskazują na Jana Chrzciciela jako na Eliasza, ale mówią, że przychodzi on w jego duchu, sam Jezus Chrystus BEZPOŚREDNIO nazywa Jana Chrzciciela Eliaszem, ale zobaczmy - sam Jan Chrzciciel ZAPRZECZA, że jest Eliaszem. Doprawdy to wszystko jest tak pokręcone w chrześcijaństwie, że aż prosi się, żeby po prostu ZASTANOWIĆ SIĘ NAD TYM WSZYSTKIM i w końcu zacząć używać własne mózgi, bo nie da się pogodzić tak przeciwstawnych twierdzeń:

    1) Jan Chrzciciel działa w duchu Eliasza (a więc może nim być, ale nie musi, wedle czyichś życzeń i wedle czyjegoś uznania) - przesłanie ewangelistów

    2) Jan Chrzciciel nie jest Eliaszem - stwierdzenie samego Jana (czyżby on nie wiedział kim jest??? Przecież według Ewangelii był on napełniony duchem świętym, więc jak to możliwe, iż nie wiedział, że był Eliaszem?)

    3) Jan Chrzciciel jest Eliaszem - stwierdzenie Jezusa Chrystusa (czyżby założyciel chrześcijaństwa lepiej od samego Jana wiedział kim był Jan? A skoro Jezus wiedział, że Jan to Eliasz, to dlaczego mu tego nie powiedział, tylko pozwalał na to, aby Jan kłamał na temat swojej tożsamości?)

    Chrześcijaństwo papra się w jakichś dziwnych wyjaśnieniach takich sprzeczności, bo to, że one są, nie da się nie zauważyć. Ale skoro się to widzi, to trzeba zacząć wszystko plątać i gmatwać, bo wtedy zdaniem chrześcijan jakoś to wszystko da się pogodzić. Kompletna bzdura. Wychodzą z tego jedne wielkie bzdury.

    Łysy

    ReplyDelete
  2. Nie no, brakowało mi Ciebie tutaj! Od razu uśmiech pojawił się na mojej twarzy! Sposób w jaki opisałeś "pogmatwanie z poplątaniem" w chrześcijaństwie jest przezabawny, tylko że... w sumie to bardzo poważna sprawa. Ale pozostańmy jednak chociaż przez chwilę przy tej radości wynikającej z tej oczywistej tragikomedii. Pozdrawiam serdecznie:)

    ReplyDelete
  3. Powiem od siebie ,że czytam już tylko ST, i jak przechodzę eksperymentalnie z Malachiasza do Mat .1 ,,1Rodowód Jezusa Chrystusa syna Dawidowego ,syna Abrahamowego ... to widzę teraz wyraźnie ,,autoryzację,, i nawiązanie do ST jako jego celową pseudo kontynuację z namiastką jakiegoś misterium ( 3 x 14 pokoleń ) że to jakiś Boski porządek 3x14 a Józef to już był tylko mężem Maryi i starczy , którą to rodzi Jezusa ZWANEGO Chrystusem (Pomazancem chyba smalcem ) .To wszystko jest tak śmieszne ,że dziś dziwię się samemu sobie ze w to wierzyłem , lecz wiem NA PEWNO dlaczego uwierzyłem : bo czytałem Biblię pod kontem NT z niejako uzasadnieniem ST lipym jak woda do golenia , bo jak mogłem uwierzyć w Mat 12 ,,15 do 21(w dodatku z PODTYTUŁEM: Jezus sługą Pana ! ) jako nawiązanie do Izajasza 42 ,,oto sługa mój ...? Na dodatek Mateusz kończy te CYTAT z Izajasza : ...a w imieniu jego narody pokładać będą nadzieję ! Czego przecież w Izajasza nie ma !
    Generalnie Mateusz nawiązuje do Izajasza pisząc ŻE ... (16) i przekazał im aby go nie ujawniali (17) Żeby się wypełniło co powiedziano przez proroka Izajasza w słowach : Oto sługą mój ...(cytuję i cytuję i cytuję i cytuję ) i kończy ten długi cytat , lecz jego nawiązanie i wypełnienie proroctwa widzi w tym ze Jezus mówi do tych co ich uzdrawial ( cicho cicho ,nie mówcie kto i co i gdzie !)

    ReplyDelete
  4. Czyli ,ten cichy jezus z (Iż 42 ,,2 nie będzie krzyczał ani wołał ani nie wyda na zewnątrz swojego głosu) ,objawia się w tym ze mówi do ludzi ,cicho cicho nie mówcie nic o mnie ! Ale raz się zapomniał i wziął bata ten cichutki ,,sługa,, i wygonił handlarzy ze Świątyni , no AAALE cichy miał być na ulicach ( ,,...i nikt na ulicach nie usłyszy głosu jego ,, Mat 12 ,,19 ) . Brak mi słów , jak łatwo jest luckowi z tym kitem , bo my nic nie sprawdzamy tylko to co babcia nam mówiła ... ale teraz mi się przypomniało ze Moniczka już o tym pisała ,więc się powtarzam .
    Mam wiele innych tematów np.Obj3,,21 ...zwycięzcy pozwolę zasiąść ze mną na moim tronie (czyli jezus ma swój WŁASNY tron ) jak i ja zwyciężyłem i zasiadłem wraz z Ojcem moim na JEGO Tronie ,,.
    Tu mamy drugi Tron Ojca pół na poł do podziału ,czyli Jezus ma DWA TRONY i tak se skacze z jednego na drugi ...a ten Ponboczek biedny siedzi na samym kancie Swego tronu i się martwi czy Go nie wygryzie !
    A co pisze w Iż 42 ,,8 ? ...nie oddam Mojej czci nikomu ...Iż 46 ,,9 oraz 48 ,,11 ...a przecież mojej Chwały nie oddam innemu ..itd
    Co za OCHYDA siedzi tam dwóch na jednym tronie ! I jak tu ci aniołowie na to ! Jak tu się pokłonić Temu Najwyższemu jak tam jest dwoch ?
    A który jest Który ,bo tacy podobni , jednako ubrani ?
    W Henocha jest opis Chwały i Tronu Bożego i na kilometry nikt się tam nie zbliży ! Po to ten Tron jest też tak chroniony aby NAWET nikomu poważnie nie przyszło do głowy z motyką na słońce ....Pozdrawiam Was.

    ReplyDelete
  5. Fajne uwagi, Christian Tomiczny.
    Kiedyś też czytałem o tym rodowodzie Jezusa gdzieś na angielsko języcznym forum jak jeszcze w niego bardzo wierzyłem i można było się po prostu załamać.
    Też nie pamiętam gdzie to było, ale w sumie po tym artykule byłem wstrząśnięty tyloma sprzecznościami i niedokładnościami.
    Fajna uwaga odnośnie tronu samego Boga Wszechmocnego!!! To niesamowite jak wielka potęga i chwała bije od Niego i Jego tronu. Na samą myśl aż ciarki przechodzą, a tutaj widzimy bluźnierstwo wspólnego dzielenie tego miejsca z Najwyższym Bogiem, Królem królów, Istotą tak potężną, że nie możemy sobie tego wyobrazić. Jakie są tego owoce?
    Ludzie wierzą w trójce, dwójce, i inne bzdury, ale i tak na pierwszym miejscu stawiają Jezusa Chrystusa. Wczoraj czytałem pobierznie komentarze na blogu Ku(drańskiego) i oczywiście znowu opiewają Jezusa jako naszego boga wszechmocnego i odnoszą do niego wszystkie atrybuty Boga Izraela. Nie da się już czytać tych bluźnierstw i chyba trzeba tych ludzi po prostu zostawić. Bóg sam ich osądzi za odzieranie Jego z należnej MU czci.
    Będę musiał zapoznać się jeszcze z księgą Henocha. Kiedyś to próbowałem, ale nie czytało mi się tej księgi zbyt dobrze. Wczoraj widziałem, że Henryk Kubik założył nowy post o tej księdze i pisał, że włoży tę księgę do swojej biblii mesjańskiej.

    O ile pamiętam to pisał on, że ta księga dowodzi istnienie Isusa Chrystusa jako syna bożego. Czy ktoś może mi to potwierdzić? Czy są takie przesłanki, że Bóg ma jakiegoś wyjątkowego syna, który oddał swoje życie za ludzkość?

    Pozdrawiam, Łysy

    ReplyDelete
  6. Moniko, musisz zawiadomić o tym Braina Breakera! Ale się ucieszyłem! Zobacz sama co napisał Henryk Kubik w nawiązaniu do jakiegoś wystąpienia Obamy:

    Ani jednej łzy nie uronił, kiedy wyrżnięto pół miliona ludzi, cywilów, kobiet i dzieci w Libii i arabskich chrześcijan w Syrii, nie uronił ani jednej łzy, kiedy jego bracia obrzynali głowy Chrześcijanom i gwałcili nadal gwałcą chrześcijańskie dziewczęta, mordując ich po gwałtach.

    Ale... zapłaci za to wysoką cenę, bardzo wysoką!!!!

    Nie zazdroszczę 'laureatowi' pokojowej nagrody Nobla.

    Boże, nie miej litości nad złoczyńcami!

    Odpłać im Panie w dwójnasób za wszystkie zbrodnie, których się dopuścili znieważają swoją niegodziwością Twoje święte Imię...



    Bardzo piękny i emocjonalny post pana Kubika! Właśnie tak, a nie... MÓDLCIE SIĘ za nieprzyjaciół i waszych wrogów, błogosławcie ich, a nie przeklinajcie, czyńcie im dobrze, a nie źle....

    To pokazuje po prostu serce człowieka, który nie jest w stanie zastosować słów Jezusa z kazania na Górze, bo po prostu w swoim sercu ma wypisaną sprawiedliwość. Łysy

    ReplyDelete
  7. Tak, to całkowicie odmienna postawa Henryka. On odrzucił nauki chrześcijańskie, pomimo że wciąż uznaje syna, ale to jest doprawdy niezmiernie trudny proces, żeby odrzucić całkowicie Jezusa Chrystusa, te lata indoktrynacji i strach przed zrobieniem tego są niezmiernie silne, do tego dochodzi jeszcze zażyłość z Jezusem, który NA PEWNO karmi swoich wyznawców pewnymi skomplikowanymi uczuciami i zależnościami a nawet szantażem zawartym w obietnicy życia wiecznego i potępienia w przypadku jego odrzucenia.

    Uważam, że ci co przyjmują teraz tylko samego Boga Izraela są pobłogosławieni szczególnie przez Niego samego. Prawda jest najwyższą wartością na tym świecie, a czczenie Jezusa w jakikolwiek sposób jest przecież życiem w kłamstwie oraz bałwochwalstwem, czyli dużym grzechem. Zdajmy sobie jednak sprawę, że chrześcijanie są bardzo sprytnie oszukiwani i zwiedzeni przez samego Lucyfera...

    W dużej mierze te nawrócenia na Prawo i Boga Wiekuistego to zasługa Braina. On jako pierwszy zaczął zadawać pytania i stworzył blog, gdzie ukazał swoją pracę na rzecz odnajdywania prawdy i Boga Izraela. I zrobił to w bardzo dobry sposób...

    @Tomiczny

    O rodowodzie Jezusa postanowiłam napisać artykuł i przy okazji wpadłam na ciężki zarzut przeciwko Jezusowi jako Mesjaszowi. Przecież rodowód to podstawa dla chrześcijaństwa, więc zobaczymy jak się obroni i jest jeszcze coś, wszystko przedstawię w następnym poście...

    Aha i jeszcze jedno, dopisałam jeden szczegół odnośnie narodzenia Jezusa w Betlejem bo nie dawało mi to spokoju w drugiej części art: http://szukacboga.blogspot.co.uk/2015/12/materia-do-analizy-ksiag-nt-jezus-z.html

    ReplyDelete
  8. Dziękuję Moniczko ,dziękuję Łysy ,jest tego więcej .

    ReplyDelete
  9. Scenariusz końca świata jest w Zach.10-14 . Dla ukazania grozy pisze w 14 ,,6 W owym dniu stanie się tak : nie będzie ani upału , ani zimna ,ani mrozu (7) będzie tylko jeden ciągły dzień , ZNA GO PAN ,nie dzień i nie noc , a pod wieczór będzie światło .(8) ...i tak będzie w lecie i w zimie ...(9) I będzie Pan królem całej ziemi . W owym dniu Pan będzie JEDYNY i JEDYNE będzie Jego Imię .
    A oto ostatnie słowa Zachariasza !
    W dniu owym już nie będzie handlarza w domu Pana Zastępów . Żydzi nic nie pohandlują. Handel zabroniony !
    Tylko praca ,produkcja ,przetwórstwo ,plon .

    ReplyDelete
  10. Dlaczego Jezus był niepodobny do siebie po zmartwychwstaniu ?Gdyby cała historia NT była napisana np.200 lat po tych wydarzeniach to napisali by co chcieli , gdyż naoczni świadkowie już by nie żyli , lecz ruch ,,pojezusowy ,, rozpoczął się z naocznymi świadkami wydarzeń a więc kobiety przy grobie Jezusa go nie rozpoznały jak również inni jego uczniowie .Jezus pokazuje Tomaszowi rany na rękach i nogach i wszystko pozornie gra .Aaaa co z resztą dziesiątek ran ? Wygoiły się ? W trzy dni ?Aaa może zadał sobie te rany ktoś inny ? Rodzona matka go nie poznała ? Perfect było by na bliźniaka , ale jak to ukryć przed rodziną ? Przy porodzie trza by jednego zabrać i schować daleko , po czym po śmierci jednego ,,powstaje ,, drugi !
    Czy dla Prawdziwego Boga to byłby problem , wskrzesic swego syna identycznego ?
    Tu coś nie gra od początku , wiele rzeczy brali wtedy żyjący świadkowie wydarzeń na lipną wiarę , potem z czasem wszystko poprzekrecali , i powstał ,,prawdziwy ,, ruch wczesnochrzescijanski z Pawłem na czele .
    Wniosek jednak jest taki iż coś się wtedy działo ! Czy ktoś 2000 lat po tych wydarzeniach zadawał kiedyś takie pytania ? Nie .wszystko było takie ewidentne .
    Dziś również wielu udaje Elvisa , i co zmartwychwstał ?

    ReplyDelete
  11. Te kwestie są bardzo trudne do wyjaśnienia i oczywiście chrześcijanie bardzo się motają na wszystkie strony próbując jakoś wyjaśnić ogromne sprzeczności, które się pojawiają we wszystkich ewangeliach, a zmartwychwstanie Jezusa ma bardzo wiele pytań. I tak samo jest z jego działalnością pozmartwychwstaniową. Masa pytań i tysiące odpowiedzi często sprzecznych ze sobą. Łysy

    ReplyDelete
  12. Co do Eliasza...

    Ciekawe jest to, że judaiści po wieczerzy paschalnej idą do drzwi i śpiewają pieśń do Eliasza o tym, że oczekują jego przyjścia. Wychodzi na to, że to jest prawda czyli w tym wypadku judaizm oferuje swoim wyznawcom ciutek prawdy jako przynętę aby dali się nabrać na pozostałe kłamstwa tej watykańskiej religii.

    W tzw. "NT" mamy również odniesienie do proroka Eliasza - tak nieudolnie przeprowadzone (jak zauważyliście), że aż szok...
    Co jeszcze wydaje mi się istotne... Skoro chrześcijanie czuli potrzebę odniesienia się do proroctw o przyjściu Eliasza, to oznacza, że faktycznie coś takiego nastąpi. Chrześcijańscy kompozytorzy "NT" nie odnosili by się do tego wydarzenia gdyby ono nie było mocno osadzone u proroków i jasno zapowiedziane. Ponieważ było (i jest nadal!) solidnie przepowiedziane, to istniała potrzeba jego sfałszowania na sposób chrześcijański. Bez tego trudniej byłoby im przelansować swoje inne kłamstwa. Mają swojego Eliasza - "Jana Chrzciciela" już im wszystko pasuje.


    ReplyDelete
  13. Krystian,super art,meeega , aaale , w zdradzie aniołów ukrywa się prosta zdrada naszego Boga !
    Oni go zdradzili !!! Za zdradę nie może być odpuszczenia , i znów niby nic złego w tym wszystkim , oni chcieli ,,tylko,, nas pokochać aaale te ich dzieci jakoś za wielkie urosły , (7 ,,1..wzięli sobie żony każdy po JEDNEJ ) może nawet się kochali ,i cóż w tym złego? Czy miłość jest zła? Ciekawe czy bardziej pragnęli swych dzieci czy ich żon ?
    To jest dość dobrze opisane , i mi wygląda na zdradę , pierwszego stopnia , zdradę BOGA , świadome działanie , ich szef to sam nazwał ,,WIELKI GRZECH ,,(6..3)
    Czyli zło ,,istniało ,, od początku , w sensie trudnym do zrozumienia , ale ,,istniało ,, i na pewno nie że Bóg je stworzył !
    Widać , w niebie jest chyba więcej czegoś w rodzaju porządku , posłuszeństwa , zadowolenia , zachwytu samym Bogiem i jego Chwałą ile miłości jako takiej pomiędzy aniołami i reszta innych .
    Myślę że nasz Bóg Izraela jest inny jak tyyylko kochający , uosobienie miłości , a raczej Sprawiedliwy , Prawy , Chwalebny , Cierpliwy , Cudowny , Słowny ....
    Pozdrawiam Was .

    ReplyDelete
  14. Hen.10,,4 ..związ Azazela za ręce i nogi ..sugeruje podobną budowę ,,ciała ,,co wskazywało by na teoretyczną możliwość ,,mieszania się aniołów z ludźmi według wcześniejszego opisu z 7,,1(wzięli więc sobie żony ,każdy po JEDNEJ )
    Opisy budowy atomu (6 kwarkow i 6 leptomow + bozon Hix jako cząstka Boża ) pozwalają na teoretyczne przypuszczenie takiej możliwości oraz to iż wielu aniołów posiadało pewne tajemnice Niebios .
    Materia potrafi posiadać różne ,,charaktery ,,stanu i poprzez ,,poprzestawianie kolejności ,, układu tych kwarkow jest to możliwe .Nauka potwierdza niejako teoretyczną możliwość takiego mieszania się świata duchów z ludźmi .

    ReplyDelete
  15. Podobna ,,budowa ciała ,, aniołów ...Hen 13,,9 ...siedzieli z zakrytymi twarzami ...tz .mają twarze jak ludzie , oraz siedzieli , czyli przybierali pozy podobne do nas . Hen 13 ,,5 ...nie podnosili swoich oczu ( mają oczy w twarzach ) wskazuje iż...
    Stworzenie człowieka na podobieństwo Boga ,,sugeruje ,,podobną budowę ,,Boga i aniołów .
    Niebo nie musi być aż tak obce jak by się może wydawało . Samo to że Henoch przebywał w NIEBIE jest ciekawe , na pewno nie oddychał tam powietrzem ale ,,przybrał inną formę życia i zobaczył tam podobne stworzenia jak on sam .
    W NIEBIE przebywają duszę zmarłych ludzi , podobnych do reszty innych stworzeń duchowych co wskazuje niejako na jedną rodzinę inteligentnych stworzeń .
    To znaczy że i lucek niewiele się różni od nas a rogi i ogon ma niepotrzebne .
    W necie jest wiele ufoludków i zdjęć z przypadkowym ujęciem kamer stacjonarnych lecz jedno z nich mocno przypadło mi do gustu pokazujące anioła z delikatnymi , przeźroczystymi jak ważka skrzydłami do samej ziemi trzymającego w ręku jakiś długi na poł metra świecący ,,kij,, wyglądającego na człowieka . Mógł to być anioł zbuntowany .

    ReplyDelete
  16. Czołowy pisarz u Henryka, Obserwator, nie czytał tego artykułu.
    Na forum zbawienie nie tylko dla orłów zastanawia się nad tym, kim może być prorok Eliasz i jakie będzie jego zadanie, a przecież jest to w księdze Malachiasza wyraźnie napisane. Łysy

    http://zbawienie.forumotion.com/t165p30-razem-szukamy-slow-boga-i-jego-obietnic#5439

    ReplyDelete
  17. Również następny członek tego forum, Liksar, ma poważny problem z tożsamością Eliasza Tiszbity. Cytuje ewangelie Mateusza i Jana, w których występują tak poważne sprzeczności, że doprowadza go to do wątpliwości:

    "Czyli chodzi o Jana Chrzciciela jeśli dobrze rozumiem :-) ? Chociaż on mówi że nie"

    No właśnie na to pytanie odpowiedzieliśmy tutaj: http://szukacboga.blogspot.ie/2016/01/prorok-eliasz-tiszbita.html?showComment=1452006625215#c849160945445725079

    Właśnie dlatego musimy być uczciwi wobec dowodów i kierować się zwyczajną logiką. Tutaj nie ma żadnych wątpliwości. Gdybym mógł napisać komentarz na tamtym blogu to dałbym link do tego artykułu i do naszych komentarzy.

    Widać kolejny raz jak chrześcijanie muszą się wić, jak muszą kombinować, aby jakoś zlepić prawdziwe słowo Boga z fałszywym NT. Widać, że tego się nie da zrobić i trzeba cały czas kombinować, oszukiwać samego siebie. Łysy

    ReplyDelete
  18. Aha, tutaj jest link do tego postu Liskara:

    http://zbawienie.forumotion.com/t165p30-razem-szukamy-slow-boga-i-jego-obietnic#5441

    Pozdrawiam, Łysy

    ReplyDelete
  19. Łysy Obserwator ma swój blog https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/ Może tam dać linka ale czy myślisz, że on w ogóle przeczyta a link pewnie usunie, żeby nie siać zgorszenia przez blog, na którym odrzuca sie Chrystusa...

    ReplyDelete
  20. Zablokuje link. Jeden z komentarzy:

    "Wszystko ładnie, pięknie. Ale jak się to odnosi do treści z linka?

    [Link zablokowany: nie chcę promować na moim blogu artykułów szkalujących Mesjasza, które nie posiadają w swej treści żadnych argumentów i są zwyczajnymi atakami na Boga i Jego Syna jakich dzisiaj pełno]"

    Nie wierzę, że nie czytał tego artykułu. Bywa u Krystiana, a tam wielokrotnie przewija się adres tego bloga.

    ReplyDelete
  21. Macie rację. Zapewne on nie przeczyta tego artykułu, a jeśli nawet to i tak nie zrobi on na nim wrażenia. Tym bardziej, że Henryk Kubik ostatecznie uznał Jezusa Chrystusa, a to ma dla takich ludzi ogromną wartość.

    A skoro blokuje komentarze to ja nie mam zamiaru pisać na próżno. Łysy

    ReplyDelete
  22. Tym ludziom nie chodzi o Prawdę. Gdyby im zależało, to przynajmniej starali by się to uczciwie przeanalizować. Poddali by to pod dyskusję.
    Osoba kochająca Stwórcę, nie blokowała by linków, niech każdy przeczyta i sam zdecyduje prawda to czy fałsz. Tak postępuje uczciwy człowiek, nie blokuje innym dostępu do informacji. Gołym okiem widać, że nie przetną pępowiny łączącej ich z Panem, a tym którzy być może by to zrobili, stawiają płoty.
    Tak właśnie jest jak ktoś sam nie szuka Boga, tylko polega na innych sądząc, że jest już w bezpiecznym miejscu.

    (Sept) Izajasza 8:15
    Dlatego wielu z nich straci siły, padnie, ulegnie zatracie. Ludzie wpadać będą w sidła i wyłapywani będą, choć znajdować się będą w miejscu bezpiecznym.

    Jeremiasza 17
    (5) Tak mówi Bóg: Przeklęty mąż, który na człowieku polega i z ciała czyni swoje oparcie, a od Pana odwraca się jego serce! (6) Jest on jak jałowiec na stepie i nie widzi tego, że przychodzi dobre; mieszka na zwietrzałym gruncie na pustyni, w glebie słonej, nie zaludnionej. (7) Błogosławiony mąż, który polega na Bogu, którego ufnością jest Bóg! (8) Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje i nie przestaje wydawać owocu. (9) Podstępne jest serce, bardziej niż wszystko inne, i zepsute, któż może je poznać? (10) Ja, Bóg, zgłębiam serce, wystawiam na próbę nerki, aby oddać każdemu według jego postępowania, według owocu jego uczynków.


    Przykład tego o czym wyżej pisałam:
    http://detektywprawdy.pl/2016/02/02/jezus-jest-bogiem-lista-argumentow/#comment-40314


    Najprościej jest zatkać komuś usta, co jak widać jest już tradycją.


    ReplyDelete
  23. Ivo, ten komentarz Drańskiego jest szokujący!!! Naprawdę ten człowiek jest opętany.
    Szydzić z Boga starotestamentowego (Boga Izraela) tak jawnie jak on jest nadzwyczajnym bluźnierstwem.

    Można powiedzieć, że szydzi z nas, BO MY WŁAŚNIE WYCHWALAMY TEGO BOGA, BOGA IZRAELA, Boga starotestamentowego.

    Ale tu jest jeszcze coś bardzo ważnego i istotnego! Drański i jego ekipa JAWNIE rozróżniają prawdziwego Boga od fałszywego, ale uznają i wielbią tego fałszywego.

    Oto fragment jego komentarza: "Na każdym kroku jeśli mają możliwość to wychwalają SWOJEGO STAROTESTAMENTALNEGO boga a poniżają Jezusa!"

    Zauważmy, że ten człowiek świadomie idzie w zaparte. To już nie przypadek. Tym komentarzem się obnażył w pełni. I zobaczmy końcówkę tego komentarza:

    "Życzę Tobie wiele błogosłąwieństwa od naszego BOGA Zbawiciela Jezusa i Jego Ojca – również BOGA."

    Mamy tutaj na pierwszym miejscu OCZYWIŚCIE boga Jezusa, dopiero potem boga ojca (tytuł KRK, dlatego celowo pisze z malej litery). Ale Dranski zaznacza - rowniez BOGA, no bo nie chce go odstawic na bok calkowicie.

    Co ciekawe Dranski wczesniej wielokrotnie pisal, ze ten starotestamentowy Bog to Jezus. A teraz drwi z tego starotestamentowego Boga i rozroznia Go od swojego boga, Jezusa. Ci ludzie sa bardzo niebezpieczni. Lysy

    ReplyDelete
  24. Prawdomówność Obserwatora:
    http://zbawienie.forumotion.com/t121p150-czy-jezus-jest-bogiem#4989

    Bez szukania, komentarz z pierwszego z brzegu artykułu (poniżej jest kolejny zablokowany komentarz):
    https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/01/15/spor-o-chrystusa-dowiedz-sie-kim-on-naprawde-jest/#comment-163

    Opinia o innych którzy moderują wpisy:
    http://zbawienie.forumotion.com/t18p180-zwalczanie-biblii-blogi-promujace-falszywe-doktryny-i-klamstwa#5077


    Prawdziwy obraz i twarz chrześcijaństwa. Są jak psy ogrodnika, sami nie zjedzą, innym nie dadzą.

    ReplyDelete
  25. "Można powiedzieć, że szydzi z nas, BO MY WŁAŚNIE WYCHWALAMY TEGO BOGA, BOGA IZRAELA, Boga starotestamentowego."


    Niech szydzi, dla nas ważne są słowa Boga a nie odstępców.

    Izajasza 51:7
    Słuchajcie mnie, wy, którzy znacie sprawiedliwość, ty, ludu, w którego sercu jest zakon! Nie bójcie się lżenia ludzi i nie lękajcie się ich pośmiewiska

    ReplyDelete
  26. Świetna analiza osoby Eliasza!!

    Bardzo Wam za nią dziękuję! Dzięki niej zrozumiałem dokładnie proroctwa, że Eliasz był, był i będzie, posłaniec Pana, który wyprostuje ścieżki Izraela! ;)

    Chwała Świętemu Izraelskiemu!
    Niech Wam błogosławi!

    Obserwator CK

    ReplyDelete
  27. Zadziałało na zasadzie uderz w stół...


    http://zbawienie.forumotion.com/t12p225-cudowne-wybawienie-ludu-bozego#5484

    Szkoda tylko, że nie podał tego wersetu z artykułu:
    Malachiasza 3:22
    Ale zanim nadejdzie dzień Pana, ten wielki i sławny, poślę do was Eliasza Thesbitę. On od nowa skieruje serce ojca do syna i serce każdego ku swemu bliźniemu, abym nie musiał przyjść po to, by całkowicie porazić ziemię. PAMIĘTAJCIE O PRAWIE MOJŻESZA, mojego sługi, o wszystkich nakazach i wyrokach, które mu przekazałem na Chorebie dla całego Izraela.

    Obserwatorze, chyba każdy zainteresowany Biblią i Prawdą w niej zawartą, czyta blogi i fora z taką tematyką. Nie pisz więc o "pilnym śledzeniu Was". Forum Henryka istnieje nie od dziś i czyta je sporo osób. Twoje kłamstwa niestety też, dowód na nie jest kilka postów wyżej.

    ReplyDelete
  28. Znalazłem linka do tego bloga w odnośnikach do mojego. Nawet nie wiedziałem o istnieniu tej strony i wpadłem tutaj zupełnie przypadkowo, także nie chodzi o to, że "nożyce wydały dźwięk" ;)

    Oczywiście Iva..o to chodzi żeby jak najwięcej osób czytało Prawdę pochodzącą z ust Boga, stąd nasza działalność mająca na celu jej ukazywanie, ale my nie mamy zamiaru skupiać się na każdym słowie wypowiadanym przez innych, bo i po co czas marnować?

    Według Ciebie każdy jest kłamcą, kto uznaje Chrystusa za swego Króla, tak więc nie będę się odnosił do Twych osądów co do mojej osoby, ponieważ nas wszyscy uważają za kłamców..Wasi wrogowie również ;)

    Mimo wszystko jestem wdzięczny za powyższy artykuł.

    Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam! :)

    ReplyDelete
  29. Kamil

    Ja jestem autorką tego bloga. Mam takie zdanie odnośnie wierzących w Chrystusa: Rozumiem rozmiar i zakres zwiedzenia. Sama w niego wierzyłam jeszcze kilkanaście mcy temu, u mnie to nastąpiło w wyniku niezgodności pomiędzy Bogiem Izraela i Chrystusem oraz bajkopisarstwem autorów NT... Prawo Boga jest przeciwieństwem Jezusowego prawa o miłości...Psalmy Dawida i Proroctwa przeczą Jezusowi, jego naukom i całemu NT! Proroctwa zostały zmanipulowane w NT na autoryzację Jezusa Chrystusa jako rzekomego przepowiadanego Mesjasza i Zbawiciela. poczytaj więcej moich artykułów, wtedy zrozumiesz bardziej mój punkt myślenia. Jako Dziecko Boże, które to wszystko zrozumiało nie mogłam postąpić inaczej niż odrzucić Jezusa a zostać przy Bogu, moim Stwórcy i Dawcy mego życia!

    Pozdrawiam Cię Kamilu:)

    ReplyDelete
  30. Przepraszam, nie wiedziałem, że to Twój blog.

    Rozumiem Cię i szanauję to..jest to Twoje zdanie i nie zamierzam go zmieniać. Jesteśmy Izraelitami i dopóki obstajemy przy Prawie Bożym, dopóty powinna panować między nami zgoda.
    Rację masz, co do skali zwiedzenia. Ale dzisiejsze 'chrześcijaństwo' nie jest oparte na naukach Chrystusa, a Pawła. Stąd kompletny brak zrozumienia Jego nauk o miłości.
    Mnie owe nauki zachwycają i widzę sam po sobie, że ich stosowanie daje mi wiele błogosławieństw.
    Co do proroctw, mam inne zdanie i jestem pod wrażeniem ich spójności, ale nie będziemy roztrząsać tematu mając inne zdania, prawda?

    Chciałbym tylko o coś jeszcze zapytać.
    Izraelici od czasu wyjścia z Egiptu mieli swego przywódcę przekazującego Ludowi Bożemu polecenia dane od Stwórcy: Mojżesz, Jozue, Dawid...

    Kim według Ciebie/Was będzie nasz przywódca podczas ponownego wyprowadzenia? Czy będzie to sam Święty Izraelski, Eliasz, czy inny posłaniec?

    ReplyDelete
  31. @Kamilu (Obserwatorze):

    Zamiast zadawać takie pytania i uzyskiwać gotowe odpowiedzi radzę ci, abyś zapoznał się ze wszystkimi artykułami z bloga Moniki, a może jeszcze lepiej najpierw z artykułami Braina Breakera. Do tego przeczytaj wszystkie komentarze, bo w nich też znajdziesz ciekawe myśli. Temat ten rodził się bardzo powoli i po bardzo dokładnych analizach.

    Masz choćby przykład Eliasza Tiszbity. A to jeden z wielu wątków. Jak będziesz czytał to znajdziesz wiele linków do wspaniałych artykułów, które rzucą nowe światło na sprawę Jezusa (Isusa) Chrystusa. Ja też przeżyłem szok tak samo jak moja żona gdy dowiedzieliśmy się prawdy na temat całego chrześcijaństwa i jego rzekomego założyciela, Jezusa. Nie jesteśmy żadnymi hejterami pana Kubika, Ciebie czy innych blogowiczów.

    Są wyjątki takie jak pan Drański, którego dobrze znasz i z którym toczysz spory. Ten człowiek jest jawnym bluźniercą, bo publicznie Boga Izraela nazywa starotestamentowym bogiem (celowo używa małej litery), choć na swoim blogu wielokrotnie "UDOWADNIA", że to właśnie tej Jezus jest tym samym bogiem, który ujawnił się Abrahamowi. Ale to nieważne, ten człowiek jest chory i skupił chore osoby wokół siebie. Ich głównym motorem napędowym jest jakieś światło, które objawiło się panu Drańskiemu kilka lat temu. Tak samo oburza nas tkz. detektyw prawdy, który jest detektywem kłamstwa i lubię go tak nazywać, bo prawdą jest on z całą pewnością najmniej zainteresowany.

    Was traktujemy inaczej, bo chociaż uznajecie Boga Izraela jako jedynego Boga, a to już wiele. Dlatego poczytaj blogi Braina Breakera i Moniki na spokojnie, bez wyciągania jakichś pochopnych wniosków, JAK NATYCHMIAST TO ZROBIŁEŚ na blogu pana Kubika w swoim nieco emocjonalnym komentarzu. To wszystko nie jest wcale takie proste jak konstrukcja czołgu T55 i niech ci się nie wydaje, że jesteś tak bardzo mądry.

    Szkoda, że nie przytoczyłeś tego wersetu, o którym pisała Iva. To zdumiewające jak mogłeś akurat przeoczyć TEN FRAGMENT. Ale przeoczyłeś. Uczciwość i szczerość na to by nie pozwoliła. Pozdrawiam, Łysy

    ReplyDelete
  32. Kamil ja też byłam zachwycona naukami Chrystusa, kto jak kto ale ja bardzo ich broniłam, nawet u Henryka na forum są tego pozostawione ślady...Myślałam, że to atak na tego Niewinnego Baranka, który oddał za nas życie i stawałam w obronie jego i mojej wiary też, to naturalne, kiedy się w coś wierzy. NIEWAŻNE...

    Odnośnie przywódcy wyprowadzonych Izraelitów to jest to podane w Proroctwach kim on będzie. W dodatku w tym samych rozdziałach. co Bóg Izraela "znokautował" Jezusa i innych fałszywych bogów przekreślając ich moc zbawiania i bycia bogami...


    ReplyDelete
  33. Wybaczcie, różnimy się zdaniami i spojrzeniem na pewne sprawy, jednak nie chcę się skupiać na udowadnianiu albo negowaniu osoby Mesjasza.

    Udowadnianie na siłę, że Jezus jest bogiem, jak w przypadku Drańskiego lub, że jest synem szatana jak w przypadku BB jest wg mnie skrajnością, która pochłania czas na rzeczywiste rozponawanie proroctw.

    Postawa jednego i drugiego odpycha mnie i niestety, nie biorę takich osób na poważnie.

    Cóż..będę szukał odpowiedzi samodzielnie z zamiarem jej rychłego odnalezienia :)

    Trzymajcie się!

    ReplyDelete
  34. Po co tak do mnie piszesz, a czy ja chcę komuś udowadniać Jezusa jako boga czy mesjasza?-NIE!!! To Twoja sprawa, Twoje poznanie i Twoje sumienie przed Bogiem Izraela! Nie moje!

    Ja ze swojej strony zrobiłam to co uważałam za sprawiedliwe i uczciwe, odrzuciłam to co okazało się być fałszywe według Proroctw Boga Wiekuistego i Starego Testamentu... Dla mnie piękne jest to, że uznajesz Boga Izraela za Jedynego Boga a to że Jezusa jako zbawiciela to cóż na taki etapie jesteś, tak myślę...

    Ale poruszyłeś ciekawy temat: Kto wyprowadzi Naród Izraelski? Dawid, Eliasz? Sam Bóg Izraela? Zaraz odpowiem jak ja to zrozumiałam według Proroctw i nie omieszkam przy okazji pokazać co Bóg myśli o Jezusie zbawicielu! I jeszcze III rzecz: pokażę Tobie, jak coś przeoczyłeś dzisiaj pisząc na blogu Henryka o Eliaszu i Jezusie którzy mają sie drugi raz pokazać na świecie...

    ReplyDelete
  35. @Kamilu, nie jest wazne co nas odpycha, a co nie i to, ze nie bierzesz takich osob na powaznie nie zmieni faktu czym jest prawda, a czym jest klamstwo.

    To przykre, ze nie bierzesz takich osob na powaznie, bo....w tym momencie od razu ograniczasz samego siebie, a to znaczy, ze nie jestes zadnym obserwatorem. Obserwator nie ma takiej cechy, wiec chyba nie jestes jednak zadnym obserwatorem.

    Zachecalem ciebie do przeczytania artykulow Braina i Moniki, ale coz...ty juz wiesz lepiej, a skoro nie bierzesz takich osob na powaznie, to nie swiadczy to zbyt dobrze o tobie. Skoro nie bierzesz ich na powaznie to i nie przeczytasz tych artykulow, a to jest wylacznie ku twojej szkodzie. Lysy

    ReplyDelete
  36. Kierowałem tą odpowiedź raczej do Łysego Moniko.
    Nie unoś się na mnie proszę, nie chciałem Cię w żaden sposób urazić. Żyję w zgodzie ze swoim sumieniem i wielbię Jedynego Boga - Świętego Izraelskiego.

    Rozumiem Cię i niczego Tobie nie zarzucam.

    Tak! Ten temat jest ciekawy, dlatego go poruszyłem, ponieważ jestem na etapie prac nad nowym artykułem i poszukuję informacji.
    Jeśli możesz, udziel mi proszę odpowiedzi..naprawdę będę wdzięczny.
    Przepraszam, chyba nie zrozumiałem, o jakie słowa chodzi które pominąłem?

    ReplyDelete
  37. Patrz mój najnowszy artykuł a raczej Proroctwo Izajasza z odpowiedzią dla wszystkich którzy chcą wiedzieć.

    Tam są dwa punkty czyli o pomazańcu Królu który wyprowadzi Naród Izraela oraz że nia ma innego Zbawiciela niż Święty Bóg Izraelski.

    ReplyDelete
  38. @ Łysy..czyż nie nazwałeś osoby Rafała, jak i jego wspólników "chorymi"?

    Podzielam Twoje zdanie, ale czy Ty ich traktujesz poważnie? No właśnie..

    Wybacz Bracie, ale sam dobrze wiesz, że takie osoby ograniczają same siebie i nie chcę schodzić do ich poziomu.
    Cechą obserwatora jest przede wszystkim spokój, rozwaga i obiektywność..to pozwala wyciągać odpowiednie wnioski do jakich i Ty doszedłeś - pewne osoby sprawiają wrażenie "chorych".
    __________________

    Dobrze Moniko..zapoznam się z Twoim artykułem.

    ReplyDelete
  39. @Kamilu, oczywiscie, ze ich nie traktuje powaznie. Ale tak nie bylo od samego poczatku (nigdy do nikogo sie nie uprzedzam i nikt mnie nie odpycha na samym poczatku tylko dlatego, ze pisze cos, co wali w moj swiatopoglad czy moje przekonania!), a wiec na poczatku traktowalem ich jak najbardziej powaznie. To, ze teraz ja, ty, i inni nie traktuja ich powaznie jest wylacznie ich wina i na to oni sobie zasluzyli.

    Natomiast duzym nieporozumieniem dla mnie jest wkladanie Braina Breakera i Moniki do tego samego worka co Dranski i jego ekipa. Oni nie zasluguja na to.

    Zgadzam sie z Toba co do cech obserwatora. Przeciez pisalem o tym posrednio w poprzednim poscie. Spokoj, rozwaga i OBIEKTYWNOSC to jak najbardziej pozadane i piekne cechy, a wiec dlatego NALEZY sie zapoznac z calym materialem, przetrawic go na spokojnie, z modlitwa do Boga Izraela, a dopiero potem dojsc do odpowiednich wnioskow i WYPOWIADAC SIE NA TEN TEMAT PUBLICZNIE. Nie gniewaj sie, ale ty zrobiles cos przeciwnego. Na forum Henryka Kubika podpaliles sie i od razu wszystkich NAKIEROWALES i uprzedziles, ze Brain Breaker i Monika sie myla.

    A dlaczego nie napisales wszystkim na tym forum, ABY NA SPOKOJNIE zapoznali sie z tym, co pisze Brain i Monika, aby zobaczyli ich argumentacje i podejscie do proroctw, itd? Tego wymaga uczciwosc. Mam wrazenie, ze troche sobie zaprzeczasz, bo najpierw piszesz, ze odpychaja Ciebie skrajne opinie, a teraz piszesz, ze cechuje Cie miedzy innymi obiektywnosc. Obiektywnosc to:

    bezstronność, brak uprzedzeń, umiejętność oceny rzeczywistości w sposób realistyczny, niezależny od osobistych upodobań i emocji.

    W rozpoznawaniu prawdy opieranie się na rzeczowości, przedmiotowości, uznawaniu niezależności treści wiedzy od podmiotu poznającego, adekwatności i sprawdzalności faktów, podobnie jak uznanie istnienia rzeczywistości niezależnie od własnego istnienia, woli i stopnia zaangażowania się w nią.


    Moim zdaniem nie posiadasz tych cech o czym swiadczy twoj post na forum pana Kubika. Poleciales tam na calego i od razu wyciagnales wnioski, a na dodatek uprzedziles wszystkich czytelnikow tamtego forum, ze Brain i Monika sie myla. Nie przebadales tematu nalezycie, a juz wydales wyrok. Pozdrawiam. Lysy

    ReplyDelete
  40. A teraz III punkt, o tym jak sam wpadłeś we własne sidła, ale to raczej przez kłamstwa NT a nie własny brak rozsądku.

    Napisałeś na forum zbawienie o tym wpisie i o nas:

    "Nasi przyjaciele, którzy gardzą Chrystusem nie rozumieją prostego faktu, który już wyjaśniam!

    Jak wiemy, proroctwa są ponadczasowe, a wydarzenia, które zapowiadają powtarzają się w historii.

    Prorocy zapowiadali przyjście Mesjasza, którego miał poprzedzić Eliasz, prostujący przed Nim ścieżki.

    Wszyscy dobrze znali te proroctwa! Szatan również dobrze je znał i kiedy Jezus przyszedł ze swoją misją od Ojca, wydarzenia z proroctw spełniły się dokładnie!

    Jan Chrzciciel, który był Eliaszem mimo, że nie przyznawał się do tego, ponieważ miał do odegrania nieco inną rolę niż w starożytności i zapewne chodziło o to, by szatan nie próbował go zgładzić, był tym, który zapowiedział i ochrzcił Isusa.

    Proroctwa wypełniły się i stało się to elementem wywrotowym dla planu szatana, który myślał, że to już jest czas ostateczny, a Chrystus przyszedł, by zjednoczyć Izrael i ustanowić Królestwo Boże."


    Zacznę od końca: Kiedy i gdzie Chrystus zjednoczył 12 pokoleń Izraela? Gdzie się znajduje to Królestwo Boga Izraela na ziemi, które ma się cechować Bożym Prawem, pokojem i sprawiedliwością?

    Nic, zero z tych rzeczy co napisałeś.

    A teraz najważniejsze:

    Bluźnierstwo, o których możesz nawet nie mieć pojęcia:

    Jak brzmi Proroctwo: (Sept) Malachiasza 3, 1 “Oto ja wyślę mojego anioła. On sprawdzi drogę przede mną. Pan bowiem, którego oczekujecie, przybędzie niespodzianie do swojej świątyni. Wysłannik Przymierza, za którym tęsknicie. Oto już nadchodzi- mówi Pan, Wszechwładca.

    Izajasza 40 Oto głos nawołującego na pustkowiu: ‘Przygotujcie drogę Panu, wyrównajcie ścieżki naszemu Bogu.

    A Ty Kamil orzekłeś: Prorocy zapowiadali przyjście Mesjasza, którego miał poprzedzić Eliasz, prostujący przed Nim ścieżki.


    Czyżby Nowy Testament kłamał, bo jakże inaczej wytłumaczyć kolejny raz fakt że tam Jezus jest często przedstawiany jako Bóg Wszechwładca, Pierwszy i Ostatni,Zbawiciel?

    ReplyDelete
  41. @ Łysy
    Jak poznałem Rafała, też miałem wrażenie, że spoko z niego gość. Czas i czyny pokazały coś innego. Z BB miałem kiedyś krótką dyskusję i wyczułem ten sam ton co u Drańskiego..nie przepadam za takim zachowaniem.
    Tak, podpaliłem się tym tematem, ponieważ rozjaśnił mi w głowie pewne kwestie, na których etapie poszukiwań akurat byłem.
    Dlaczego napisałem w ten sposób na forum?..czy mam przytaczać wasze powyższe wypowiedzi na mój temat? Nikt nie lubi jak mu się zarzuca kłamstwo, czyż nie?
    Wy twierdzicie, że ja się mylę, a skąd taka pewność? Czyż i ja, nie mogę twierdzić, że mylicie się Wy? Od tego zaczyna się dyskusja..pytanie brzmi: "ale czy w takim układzie jest sens ją prowadzić?"
    ____________________________________________

    @Monika
    Gdzie stwierdziłem, że Chrystus przyszedł zjednoczyć Izrael?
    Napisałem, że szatan dał się wyprowadzić w pole, ponieważ myślał, że Jezus dokona zjednoczenia w czasie swego pobytu na ziemi i dlatego Go zabił.

    Wiadomo, że Izraelici musieli za swe grzechy składać ofiary.
    Jak zatem wytłumaczycie, że wszelkie narody i języki, inne niż Izrael dostąpią wybaczenia grzechów..na jakiej podstawie??
    Po to życie oddał Chrystus za resztę ludzkości, by tylko na podstawie ich uczynków wynikających z przestrzegania Prawa mogli dostąpić wybaczenia, bez składania ofiar.

    Co do Twego ostatniego pytania..nie przeczytałaś mojego artykułu..tam jest odpowiedź ;)

    ReplyDelete
  42. @Kamil, nie bardzo rozumiem o co Tobie teraz chodzi.
    Oczywiscie, ze nie musisz przytaczac naszych wypowiedzi na tamtym forum. Zgadzam sie, ze nikt nie lubi jak mu sie zarzuca klamstwo, ale nie wiem jaki to zdanie ma zwiazek z ta sytuacja, o ktorej teraz piszemy. Ty nie zarzucales tam nikomu klamstwa tylko pisales, ze sie mylimy, a to jest roznica, i to chyba bardzo istotna.

    Jesli chodzi o nasze twierdzenia, ze ty sie mylisz i skad ta pewnosc, to wynika z tego, ze my wszyscy dobrze jestesmy ZAZNAJOMIENI ze wszystkimi artykulami na blogach pro Jezusowych czy Isusowych. Wlasnie o to sie rozchodzi. Natomiast ani ty, ani zdecydowana wiekszosc tamtych forumowiczow wcale nie zapoznala sie z argumentacja Braina i Moniki, ale uwazaja, ze wszystko wiedza najlepiej. Przeciez sam pisales, ze nie bierzesz takich osob NA POWAZNIE.

    Ja traktuje Ciebie powaznie, tak samo jak Henryka Kubika i czytam wszystko co piszecie. Wszystko. A moglbym napisac, ze skoro uznajecie Jezusa i jestescie nadal chrzescijanami to tez nie bede was traktowal powaznie.

    Wiadomo, czytac trzeba wszystkie blogi, nawet Dranskiego i ja tak robie, tak samo jest z detektywem klamstwa. Oni, chcac czy nie chcac, wielokrotnie mi pomogli. Argumenty, ktore uzywali na poparcie boga Jezusa BYLY DOWODAMI przeciw ich twierdzeniom i zapewnieniom, dlatego nawet ich nie ignoruje, choc nie traktuje powaznie.

    W jakims artykule Dranski mi pomogl, bo przytoczyl ogrom wersetow opisujacych Boga Izraela i zrobil zestawienie boga Jezusa, co mialo dowodzic, ze to jedna i ta sama osoba. A niechcacy dowiodl, ze bog Jezus to uzurpator, a nie Bog Izraela. Monika juz kiedys zrobila fantastyczna liste takich wersetow, a Dranski mozna powiedziec, ze jeszcze sporo podobnych wersetow dodal. Zrobil swietna robote.

    Dlatego zachecam Cie caly czas, abys na spokojnie poczytal co ma Brain i Monika do powiedzenia. I to samo powinienes polecac innym forumowiczom. Dlaczego maja byc od razu NASTAWIENI, ze Brain i Monika sie myla, a ty masz racje? Bo tak to przestawiles.

    Pozdrawiam, Lysy

    ReplyDelete
  43. @Kamil/Obserwatorze

    Tak masz rację, napisałeś że szatan myślał, że jest ten czas zjednoczenia 12 pokoleń Izraela, przeoczyłam to. Tylko, że NIGDZIE w ST nie ma wzmianki o dwóch przyjściach Pomazańca, dlaczego? Przecież Bóg mógł zwyczajnie jak to w Jego mocy zapieczętować (ukryć) gdzieś te słowa dla wiernych Mu dzieci, żebyśmy mieli pewność w osobie Jezusa? Może one gdzieś są, ale wtedy powinny się już nam dawno ukazać , bo przecież dokonało się więc nie ma strachu, że szatan odgadnie i będzie się starał nie dopuścić do wypełnienia...mam ciągle na myśli powtórne przyjście Mesjasza...

    Bóg jest wszechmocny, Sam może odkupić nasze grzechy i to robi, zapoznaj się z moim artykułem nt temat: http://szukacboga.blogspot.co.uk/2015/12/prorocy-st-przemawiaja-w-imieniu-boga.html

    ReplyDelete
  44. Łysy, wiesz co? Ty to jesteś mądry chłop.

    ReplyDelete
  45. @Łysy
    Zrozumiesz w swoim czasie Bracie.

    Tak..między osądem a opinią jest znaczna różnica.

    Uznajemy Jezusa jako naszego Króla z pnia Jessego..nie Saula (Pawła) i jego chrześcijański kąkol wężowego pochodzenia.

    Czyli nie myliłem się? Jednak śledzisz nas pilnie?

    Drańskiego, DP, Giriona itd..nie skomentuję..szkoda słów.

    Dzięki Drańskiemu zrozumiałem kim jest nasz Król Jezus..dzięki Wam, kim jest Eliasz..dziękuję Wam Bracia i Siostry :)

    Nie martw się Łysy.."obserwuję" wszystkie te ruchy i widzę co się głosi..na pewno nie jest to "głos wołającego na pustyni" :(

    ReplyDelete
  46. @Monika
    Siostro..proroctwa są ponadczasowe. Nie ma w piśmie nigdzie napisane, że coś wydarzy się raz albo razy pięć.

    Napisane jest, że się stanie i tego się trzymajmy! Naszą rolą jest rozpoznać proroctwa o czasie, nie liczyć na palcach do pięciu.

    Monika..są dokładne wyjaśnienia i je podał Ojciec przez swego Syna. Odrzuciłaś je więc...

    "Przecież Bóg mógł zwyczajnie jak to w Jego mocy zapieczętować (ukryć) gdzieś te słowa dla wiernych Mu dzieci, żebyśmy mieli pewność w osobie Jezusa? Może one gdzieś są, ale wtedy powinny się już nam dawno ukazać , bo przecież dokonało się więc nie ma strachu,"

    Mat 10:26
    A zatem nie lękajcie się ich! Nic bowiem nie jest zakryte, co by nie miało być odsłonięte, nic też nie pozostaje w takiej tajemnicy, by nie miało być ujawnione.

    To moje motto :)

    ReplyDelete
  47. @Brain Breaker, nie wiem czy jestem mądrym chłopem, mam nadzieję, że tak! :-)

    @Obserwatorze, nie odniosłeś się do tego, co napisałem, a piszesz do mnie, że zrozumiem w swoim czasie...
    Ale co zrozumiem w swoim czasie?

    Cieszę się, że zgodziłeś się ze mną na temat różnicy między osądem, a opinią. To znaczy, że wyciągnąłeś wnioski z naszej dyskusji, przynajmniej w tej materii.

    Nie rozumiem kompletnie o co ci chodzi gdy stwierdzasz w swoim poście, że nie myliłeś się i zadałeś pytanie, że jednak ja śledzę was pilnie...

    Po pierwsze Obserwatorze, ja WIELOKROTNIE pisałem na tym blogu i parokrotnie pisząc do Ciebie, że czytam WSZYSTKIE blogi, a szczególnie pana Kubika, a ty wyskakujesz jakbyś dokonał jakiegoś odkrycia, twierdząc, że jednak ja śledzę was pilnie...

    Doprawdy zadziwiająca jest twoja logika, albo jej brak.

    Ja się niczym nie martwię, Obserwatorze i tak jak ty na trzeźwo (mam nadzieję, że ty również robisz to na trzeźwo) obserwuję wszystkie te ruchy i również widzę co się głosi... i sądzę, iż tak samo TEN, o którym myślisz (myślicie na blogu pana Kubika), że jest głosem wołającego na pustyni okaże się wielkim rozczarowaniem dla was wszystkich. Łysy

    ReplyDelete