Friday 9 March 2018

Haplogrupa Polaków R1a1 – Sanskryt - Hunzowie - Kalasze czyli Ario-Słowianie z Himalajów.


Nazwy krajów i narodowości mogą się zmieniać, ale genetyka nigdy nie kłamie. Poniższy art. to jeden z dowodów na to, że Ario-Słowianie wyruszyli na podbój Indii własnie z dzisiejszej Polski, Ukrainy.

Lud długowiecznych Hunzów, czyli Guniów Hakowników w Karakorum

W drodze do Indii około 2500 lat p.n.e utknęli w Himalajach na wysokości 5000 m n.p.m odcięci od świata - Hunzowie dożywają w doskonałym stanie zdrowia fizycznego i umysłowego ponad stu lat.
Pracują aktywnie do końca swych dni, nie ma tam pojęcia emerytury a mężczyźni dziewięćdziesięcioletni zostają ojcami.

Tak, Hunza to w dużej części R1a1 przybyłe z Europy. Co ciekawe, wśród nich ciągle spotyka się ludzi o jasnej, europejskiej pigmentacji i europejskich rysach twarzy. Kiedyś nawet myślano, że Hunza to potomkowie Macedończyków, którzy przybyli do Afganistanu z Aleksandrem Wielkim. Ale badania genetyczne to wykluczyły. Pod względem genetycznym większe jest ich podobieństwo do wschodnich Europejczyków.
Choroby zdarzają się tam niesłychanie rzadko. Rak, choroby serca, zawały, wrzody żołądka czy choroby dziecięce: odra, świnka, ospa wietrzna są tam właściwie nieznane. Dolina, w której żyją, jest całkowicie odcięta od świata. Nie ma tam przemysłu, samochodów, sklepów, a pieniędzy się prawie nie używa. Większość ludzi zajmuje się rolnictwem. Ziemia daje obfite plony, chociaż nie stosuje się nawozów sztucznych ani oprysków roślin. Powietrze jest kryształowo czyste a gleba daje wodę zasobną w związki mineralne. Hunzowie są przekonani, że człowiek jest lustrzanym odbiciem swoich myśli.
Wypracowali też sobie techniki relaksacyjne, które pozwalają odprężyć się i odpocząć, nawet w ciągu kilku minut. Dzięki temu mogą cieszyć się żywotnością i wykonywać ciężką nawet pracę bez oznak zmęczenia.
Ludzie nie potrafiący odprężać się tracą ogromne ilości energii. Gdy ciało i umysł są w stanie ciągłego napięcia niszczą się bardzo szybko.
Karimabad – stolica Kraju Hunza. Leży on w pakistańskiej obecnie prowincji nazywanej Baltistan – czyli Bałtystan – Kraj Bałtów. Czy to wam czegoś nie przypomina z nazwy? Całość jest częścią Kaszmiru – Ziemi skołocko-słowiańskiego plemienia Windów (Wedów), -Koszetyrsów, zwanych w Indiach Kasztriami – twórców kast (najdawniejszej kasty kasztrijów – wojowników) i grupy w 80% tworzących dzisiaj kastę braminów.

Kalasze, żyją oni w obrębie masywu Hindukuszu. Nie jest to grupa liczna, bo ma najwyżej 6000 członków, ale to, co zaskakuje w ich wyglądzie zewnętrznym to biała skóra, niebieskie oczy i blond włosy. Wypisz wymaluj Aryjczycy, czyli według Sanskrytu ludzie szlachetni.
Etnografowie podejrzewali, że Kalasze przybyli w region dzisiejszego Pakistanu i Afganistanu z terenu dzisiejszej Grecji, ale przeprowadzone badania DNA wykluczyły tę hipotezę. To, co odróżnia tę kulturę od innych to wysoki stopień zdolności organizacji i wydajne rolnictwo. Posiadają oni poza tym wiele cech wyróżniających ich w tej części świata. Przede wszystkim mają własny język Kalaszmun i własną religię, która jest do dzisiaj politeistyczna.Ostatnie lata przyniosły przełom w badaniu historii Słowian. Teoria o autochtonizmie Słowian w Europie Środkowej nabrała wiatru w żagle, głównie za sprawą najnowszych badań różnych dziedzin nauki. Szczególną rolę w tych badaniach odgrywa genetyka.
Obrzędy Kalaszów są bardzo podobne do starożytnych słowiańskich i bałtyckich. Czczą święty ogień w trzech osobach: Słońce, błyskawice i ogień. W swoje święta na specjalnym ołtarzu z litego pnia dużego drzewa, składa się ofiary z kóz. Płeć piękna w trakcie uroczystości jest ubrana w kolorowe stroje przypominające tradycyjne stroje kobiet słowiańskich i bałtyckich.
Ludzie ci mimo, że żyją w Himalajach są nie do odróżnienia od Europejczyków. Wszystko wskazuje na to, że Słowianie i Kalasze mają wspólnych przodków. Są to być może jedyni na świecie i zachowani w idealnej czystości typowi przedstawiciele białej rasy i to nie tylko ze względu na wygląd. Jest to także relikt kultury pogańskiej naszych przodków, który wymaga zbadania zanim Kalaszów nie wchłonie Islam.

Oto zdjęcia przedstawiające lud HUNZA oraz lud KALASZY i ich ogromne podobieństwo do Słowian z Europy środkowo wschodniej.









Więcej zdjęć: Lud z doliny Hunza
                      Lud Kalasze




Występowanie R1a1

Na początku należy spojrzeć na jakim obecnie obszarze występuje haplogrupa R1a1. Zwrócić należy uwagę, że zdecydowanie dominuje ona w większości państw słowiańskich:
- Polska 57,5%, Białoruś 51%, Rosja 46%, Ukraina 44%, Słowacja 41,5%, Słowenia 38%, Czechy 34%.
 
Warty podkreślenia jest fakt, że niezgermanizowana, słowiańska ludność Serbołużyczan z terenu Niemiec pochwalić się może aż 65% odsetkiem tej haplogrupy, co wyraźnie odróżnia ją od Niemców, zarówno pod względem genetycznym, jak i językowym. Świadczy to o fizycznym napływie Niemców o innej haplogrupie na terytorium Słowian połabskich, co silnie udokumentowane jest źródłami pisanymi. Haplogrupa R1a1 dość wyraźnie zachowała się na terenach uprzednio słowiańskojęzycznych, a obecnie zdominowanych przez inne języki. Wyłania się tu wniosek, że mimo asymilacji językowej, geny ludności pierwotnie słowiańskiej pozostały na terytorium swych przodków. Dlatego haplogrupa R1a1 dominuje na Węgrzech, gdzie jest najliczniejsza (29,5%) i gdzie, jak wiadomo z przekazów historycznych, ludność słowiańska dominowała do momentu przybycia plemion madziarskich.
Również na terenie wschodnich Niemiec, zamieszkałych jeszcze w średniowieczu przez Słowian połabskich, hg R1a1 jest dość wyraźnie reprezentowana, zajmując drugie miejsce pod względem liczebności (24%). Ta sama sytuacja dotyczy Austrii i Rumunii, historycznie dość silnie zamieszkałych przez Słowian. W przypadku obu państw - R1a1 jest drugą najliczniejszą haplogrupą i wynosi odpowiednio: 19% i 17,5%. [13] Słowiańskojęzyczne państwa bałkańskie (poza Słowenią) musiały być w większości zeslawizowane, co potwierdzają źródła pisane, gdyż hg R1a1, choć wyraźnie obecna, nie jest tam dominująca. Średnio waha się ona w przedziale kilkunastu procent – poza Chorwacją, gdzie jej odsetek wynosi 24%. 

Wszędzie w Europie, gdzie dominują języki słowiańskie, na większości terytoriów dominuje haploigrupa R1a1. A w tych państwach słowiańskich, gdzie ona nie dominuje, jest wyraźnie obecna. Dla zobrazowania występowania tej haplogrupy pomocna jest mapa. 






Na mapie zwraca uwagę silne występowanie tej haplogrupy poza Europą, a konkretnie w Azji. I tak: mieszkańcy Indii Północnych to w 48–73% jej posiadacze. Równie silnie występuje ona u irańsko-języcznych Iszkaszimów (68%), Tadżyków (30%) i Pasztunów (45–51%), a także u ludów tureckich: Kirgizów (63%) i Ałtajczyków (38–53%).
Skąd „słowiańska haplogrupa” u Azjatów? Odpowiedź jest prosta: przynieśli ją tam Ariowie – biali wojownicy i ich rodziny, którzy w III i II tysiącleciu p.n.e. podbili i zasiedlili Iran, Indie i inne kraje Azji Środkowej. Ekspansja Ariów z północy jest udokumentowana m.in. w starych indyjskich pismach, zwanych wedami, a także w pismach irańskich. 

Podobieństwo genetyczne Ariów do Słowian nie jest przypadkowe i pokrywa się ono z podobieństwem języków aryjskich do słowiańskich. Podobieństwo to przejawia się również w fizjonomii, antropologii i religii. Tak liczne dziedziny podobieństw nie mogą być przypadkowe. Wynikają one bowiem ze wspólnego pochodzenia Ariów i Słowian. Mimo upływu tysięcy lat przetrwało ich wzajemne podobieństwo fizyczne, genetyczne i językowe. Do momentu chrystianizacji Słowian i islamizacji niektórych narodów azjatyckich, przejawiało się ono także w podobnej symbolice religijnej. Wszystkie te podobieństwa przybliżę w wielkim skrócie poniżej.

Ariowie i Słowianie

1.Podobieństwo genetyczne

Powyżej przedstawiłem, że wśród narodów słowiańskich wysoka częstotliwość występowania haplogrupy R1a1 pokrywa się w większości przypadków z używaniem języków słowiańskich. Podobną zależność widać w Azji, gdzie wysoka częstotliwość występowania R1a1 pokrywa się zazwyczaj z używaniem języków aryjskich, z wielkiej rodziny języków indoeuropejskich. Pokazuje to tabela z anglojęzycznej Wikipedii: „Y-DNA haplogroups in South Asian populations”. Łatwo zauważyć, że duży odsetek haplogrupy R1a1 wiąże się w większości przypadków z używaniem języków indoeuropejskich (IE), a dokładniej z językami aryjskimi – silnie spokrewnionymi z j. słowiańskimi. Występowanie hg R1a1 jest bardzo silne w najwyższej kaście w Indiach – wśród braminów, gdzie wynosi w niektórych rejonach aż 72%. Silna wielowiekowa izolacja kolejnych pokoleń z tej kasty przełożyła się na wysoki odsetek występowania haplogrupy charakterystycznej dla Ariów (R1a1) i na używanie języków z grupy indoaryjskiej. Również wśród Pasztunów, aryjskiego ludu z Afganistanu i Pakistanu, jest on wysoki i wynosi od 44,8% (Pakistan) do 51% (Afganistan). Tabela zwraca uwagę także na zależność odwrotną: im mniejsze występowanie R1a1, tym częstsze używanie języków nienależących do rodziny j. indoeuropejskich, takich jak: j. austro-azjatyckie (AA), chińsko-tybetańskie (ST), czy w nieco mniejszym stopniu drawidyjskie (Dr).
„Wygląd Ariów: Najdawniejsze wiadomości o wyglądzie Ariów pochodzą z okresu ich inwazji na Grecję oraz z czasów ich najazdu na północne Indie. W przekazach starogreckich oraz staroindyjskich, opisujących te zdarzenia, Ariowie są przedstawiani jako herosi o jasnych włosach i jasnych oczach. Obok barwy włosów i oczu równie ważnym wskaźnikiem służącym do określenia różnic rasowych jest wskaźnik szerokościowo-długościowy głowy, zwany wskaźnikiem głównym. Odpowiada on liczbie otrzymanej przez podzielenie szerokości głowy poprzez jej długość, mierzoną od czoła do potylicy, i pomnożonej przez 100. W zależności od wielkości tego wskaźnika, dzielimy typy antropologiczne na długogłowe, pośredniogłowe i krótkogłowe. Jednym z najstarszych i przez długie lata stosowanych był podział przyjmujący wskaźnik do 74,9 dla długogłowości, od 75,0 do 79,9 dla pośredniogłowości i od 80,0 wzwyż dla krótkogłowości. [...] Ogólny średni wskaźnik szerokościowo-długościowy zbadanych czaszek 27 różnych ludów i plemion Aryjskich, wyniósł 77,8. Z powyższych informacji wynika, że starożytne ludy Aryjskie były populacją pośredniogłową. Następnymi ważnymi wskazówkami służącymi do określenia rasy są wielkości wskaźnika wysokościowo-szerokościowego górnej części twarzy, czyli tzw. Wskaźnika górnotwarzowego oraz wskaźnika oczodołowego. Wskaźnik górnotwarzowy to stosunek wysokości twarzy „górnej”, mierzonej od nasady nosa do styku warg, a na czaszce - do punktu nad górnymi siekaczami, do szerokości twarzy, mierzonej między końcami łuków jarzmowych. Jak wynika z przeprowadzonych badań starożytni Ariowie byli populacją pośredniogłową, jasnowłosą i jasnooką, o szerokiej lub średnio szerokiej i dość krótkiej twarzy oraz niskich lub średnich oczodołach.
 [...]
Słowianie:
Najstarszy opis wyglądu Słowian pochodzi z „Historii wojen” Prokopiusza z VI w., w której to podaje, że Słowianie są wysokiego wzrostu, silnej budowy i mają włosy koloru ciemnoblond. Słowianie oprócz jasnych włosów odznaczają się w większości także jasnymi oczami - od niebieskich poprzez szaroniebieskie i szare do zielonych. Jeżeli zaś chodzi o wskaźnik szerokościowo-długościowy głowy, to - jak wykazały badania licznych słowiańskich kurhanów i cmentarzysk z okresu wczesnego średniowiecza, znajdujących się na obszarach dawnej Rusi, Polski, Czech i Połabia - wczesnośredniowieczni Słowianie odznaczali się w większości pośredniogłowością ( 58,3% ), w mniejszym zaś stopniu długogłowością (24,1%) i krótkogłowością (17,6%). Średni wskaźnik szerokościowo-długościowy czaszek wczesnośredniowiecznych Słowian był identyczny ze wskaźnikiem starożytnych Ariów i wynosił 77,8. Ponadto dawnych Słowian cechowała, podobnie jak starożytnych Ariów, szeroka lub średnio szeroka i dość krótka twarz oraz niskie lub średnie oczodoły, a także podobna jak u Ariów wartość wskaźnika nosowego. Opisane cechy rasowe Słowian wczesnośredniowiecznych występują również u Słowian współczesnych, zamieszkałych na północ od Karpat, określanych jako Słowianie północni, a do których należą Polacy, Rosjanie, Białorusini i Ukraińcy. "

4. Podobieństwo językowe

Języki słowiańskie łączy z językami aryjskimi silne podobieństwo. Choć na przestrzeni wieków języki aryjskie uległy ewolucji oraz mieszaniu się z innymi językami, to jednak zachowały się najstarsze zabytki pisemne w pierwotnych językach Ariów. Najbardziej znanymi językami starożytnych Ariów są: sanskryt i język awestyjski. Oba wykazują bardzo mocne podobieństwo do języków słowiańskich. Wyraźne podobieństwo języka awestyjskiego do języków słowiańskich zauważył już w XIX wieku orientalista prof. Ignacy Pietraszewski. [17] Od tamtej pory powstało dużo więcej publikacji na ten temat. Jednakże, aby uzmysłowić Czytelnikom podobieństwo języków aryjskich do języków słowiańskich, poniżej posłużę się dwoma przykładami – podobieństwem starożytnego sanskrytu do języka polskiego oraz języka palijskiego ze Sri Lanki także do języka polskiego.

Porównanie słów polskich ze słowami sanskrytu:
Dwa = Dva, Dwoje = Dvaja, Trzy = Tri, Troje = Traja, Cztery = Czatur, Pięć = Panća (w hindi, urdu i pasztuńskim jest Pańć), Sześć = Szasz, Siedem = Saptam, Dwanaście = Dvadaśa, Wiedza = Veda, Znać = Znati, Budzić = Budżati, Sława = Śravas, Prawda = Para Veda (Pra Wiedza / Stara wiedza), Bywać = Bhavati, Bóg = Bhaga, Święty = Śivata, Niebo = Nabhas , Chmura = Megha (por. Mgła), Raj = Raji (Bogactwo, Radość) , Oko = Aksi (por. Oczy), Nos = Nasika, Łono = Joni, Łakocie = Jakoti, Łoś = Josza (por. Łosza – samica łosia), Żyć = Żivati (por. Żywić), Rodzić = Rodhati, Kopulować = Jebhati (por. wulg. Jebać), Dom = Dam, Doić = Dhajati, Matka = Mati, Brat = Bratr, Mąż = Manusya (por. Mężczyzna), Żona = Żani, Drzewo = Dru, Góra = Giri, Wiać = Vati, Drzwi = Dvara (por. słowackie Dvere, ukr. Dveri, ros. Dver’), Ogień = Agni, Wilk = Vrka, Koza = Aża, Owca = Avi, Niedźwiedź = Madhvad (por. słoweńskie Medved), Mysz = Muś, Myszka = Muśika, Wydra = Udra, Żyto = Sitja.
Porównanie słów polskich ze słowami języka palijskiego:
Nie/Ani = Ani, Bóg = Bhagam, Pobożna kobieta = Bhagini (por. Bogini), Ogień = Aggini, Bardzo mało = Atithoko (por. Tylko), Brat = Bhata, Mówić = Braviti (por. Prawić), Drewno = Daru, Szary = Dausaro, Gadać = Gabati, Głosić = Ghoseti, Gęś = Hamso, Zimno = Himo, Jabłko = Jambu, Kiedy = Kada, Kaszel = Kaso, Kto = Ko, Kukułka = Kokila, Kogut = Kukkuto, Miód = Madhu, Mniemać = Mannati, My = Mayam, Niebo = Nebho, Nos = Nasa, Opadać = Opatito, Ranić = Paharati (por. Poharatać), Pięć = Panca, Pływać = Plavati, Pełno = Punno, Pijący = Payako (por. Pijak), Wrzawa = Rava, Wznosić = Ruhati (por. Ruszać), Sala = Sala, Samo = Samo, Szybko = Sigho, Sucho = Sukkho, Syn = Sunu, Spać = Supati, Tam = Taham, Ciemno = Tamo, Wiać = Vati/Vayati.



Więcej na ten temat z przykładami liczniejszych, pokrewnych słów można przeczytać w artykułach Kamila Dudkowskiego, z których między innymi korzystałem: „Sloveniska Samskrta” oraz „Język polski na Sri Lance”.
O językowym i genetycznym pokrewieństwie Ariów i Słowian piszą także indyjsko-kanadyjscy naukowcy w swojej pracy pt.
„Indo-Aryan and Slavic Linguistic and Genetic Affinities Predate the Origin of Cereal Farming”.


Materiał pochodzi z postu Grzegorza Skwarka https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=387223645002227&id=100011437847119&pnref=story 
Został przeze mnie lekko zredagowany. 


12 comments:

  1. ciekawe co to za techniki relaksacyjne?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Są dostępne w necie, tylko że po angielsku. Warto by było przetłumaczyć. Bardzo bym chciała to zrobić na dniach jako wątek o Hunza i przy okazji o zdrowiu.

      Delete
    2. to cudownie Moniko
      a tutaj mam ciekawy art. z Opolczyka, ale jeszcze nie czytałam
      Turbolechickiej szajby Bieszka ciąg dalszy…
      https://opolczykpl.wordpress.com/2018/03/12/turbolechickiej-szajby-bieszka-ciag-dalszy/

      Delete
    3. Witajcie.
      Danutto,ja też nie trawię Bieszka a i Opolczyka także.Szydłowski jeden rozumie,że każda wiara to idiotyzm i zguba narodu.
      Opolczyk nie nawidzi bibli.Jak można być rzetelnym badaczem mając uprzedzenia?
      Mnie bibnlia życie urawała.Tak bym był durniem i żył jak pieczarka jad gówno i żył w ciemnościach.Tylko powtarzam biblia to książka dla łapaczy głupich owiec.Tam jest opisana prawda historyczna ale odwrotnie.Biblia to coś w co nie wolno wierzyć i ufać jakiemuś bogu.
      Wszystko jest wywrócone jakby wspak.ST przeczy NT i na odwrót.
      Ja nie mam zamiaru namawiać do kupienia książki Szydłowskiego.Ale bez niej się nie da.
      Zresztą jest to książka dla zaawansowanych osób w temacie naszej antycznej historii.
      Bieszk to jest pikuś.On tylko użył metody kopiuj wklej z niektórych kronik.Szydłowski
      zrobił to bardziej profesjonalnie.Napisał też swoje myśli oraz dodał więcej starożytnych dzieł.Szydłowski opisał też,jaka była religia na całym świecie.Była to wiedza astronomiczna.
      Władza znała wiedzę a idioci czyli owce czcili kosmos czyli bożków jak Słońce,Księżyc,Saturn
      Jowisz,Piorun.Chrystus był synem Słońca i wyobrażał promienie Słońca.
      Słowianowiercy to idioci.Robią dokładnie to co chce elita.Czczą cuda w kosmosie zamiast siebie i wszystko co żyje.Totalna ściema.
      Opolczyk pewnie modli się do słoneczka i ostrzy topór na chrześcijan.
      Dlaczego nikt nie pisze,że Lechici to zdobywcy i imperatorzy czarnych lądów?Kto zdominował
      Afrykę,Australię i obie Ameryki?Co ufoludy?Czy biali ludzie z Europy.
      Wiecie kto handlował niewolnikami?Czarni,kolorowi?
      Wszystkie religie wymyślili biali nie kolorowi.Pieniądze wymyślili biali.Egipt złupili biali
      a nie żadni żydzi.Wandale to byli bankierzy.Posiadali złoto całego świata antycznego.
      Kontrolowali wszystkie lądy.Wszędzie jest pismo runiczne słowian nawet w Egipcie co się ukrywa.Tak jest do dzisiaj i nic się nie zmieniło.Tylko Lechici zniknęli z pola widzenia.
      Teraz to illuminaci.Nie mają numerów pesel ani kont w bankach.To oni wydają polecenia do produkowania jeszcze banknotów a Rotszyldzi są ich księgowymi.
      Mała grupka żyje sobie na koszt społeczeństwa.Kiedy wdrożą technologię nanobiologi i stworzą
      bioroboty pozbędą się nie potrzebnych ludzi.
      Zastanawia mnie jedna rzecz.Skoro jest kontrola urodzin a w krótce dojdzie do całkowitej
      blokady urodzin to gdzie inkarują osoby po śmierci?
      Oni z tym będą mieć wielki problem.Osoby zmarłe muszą wrócić.
      To jest bardzo ciekawe.I nie mam na to odpowiedzi.

      Delete
    4. osoby zmarłe wrócą, ale będa całkowicie kontrolowanymi biorobotami
      to dobrze /mańku, że czytyasz i interesujesz sie, bo mi się nie chce czytać, wole poczytać Wasze komentarze i udawać, że coś wiem i rozumiem ;D

      Delete
  2. ten art. który podałam opolczyka nie jest dobry

    ReplyDelete
  3. Znalazłem ciekawą stronę o historii Słowian.Autorem jest gość od Księgi popiołów która znikneła z serwera.Ale już ponoć jest tworzona od nowa na innym serwerze.
    https://vranovie.wordpress.com/

    ReplyDelete
  4. Znalazłem też dla Ciebie Danutto coś ciekawego o gigantach:
    https://zakazanahistoria.wordpress.com/2015/01/11/giganci-ktorzy-rzadzili-ameryka/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki Mańku za art. i przypomnienie mi o Dydymusie :)

      Delete
    2. https://zakazanahistoria.wordpress.com/2015/01/11/giganci-ktorzy-rzadzili-ameryka/
      Ciekaw artykuł.
      Gdyby jeszcze zastosować prawdziwe nazwy miejscowości. gór itd.(nie nadane przez najeźdźców) może wiele więcej bysmy sie dowiedzieli.

      Delete
  5. Podobnej metodologii używali naziści dla udowodnienia swoich racji.
    Takie teorie bardzo niewiele mają wspólnego z prawdziwą nauką. Nawet nie zaskakuje, że polski naukowiec udowadnia istnienie polskości. Nie jest niczym dziwnym, że pierwotne języki są do siebie podobne, bo wywodzą się ze wspólnego pnia. Prawdziwa nauka rozróżnia liczne języki świata, a nasz jest zaliczony do grupy języków romańskich – podrodzina języków indoeuropejskich. Uczciwy badacz nie porównywałby dwa języki ale wszystkie europejskie. Z drugiej strony, nie mamy najmniejszej możliwości, aby zweryfikować owe twierdzenia.

    Tak naprawdę, czemu ma służyć tym razem wywyższanie Słowian, choć ich nazwa wywodzi się od błędnie zapisanej nazwy niewolnika "Sclavi" na "Slavi". Tak, tak właśnie naszych przodków nazywano "Sclavi", bo własnie stąd zdobywano najwięcej niewolników.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jeśli chodzi o ogół Twoich twierdzeń, pełna zgoda. Czyli proste przypisywania etniczności do biologii to zajęcie obarczone błędem metodologicznym. Czyli - Słowianie w Himalajach, i Słowianie=Ariowie itp. to bzdura, bo chociażby dlatego, że etnos słowiański pojawił się dopiero w V/VI w. n.e. Ale bzdurą też i potężnym, rasistowskim w dodatku, nadużyciem jest powszechnie poniżanie Słowian, traktowanie ich jako pod-ludzi, do dzisiejszego dnia w "zjednoczonej Europie" i przenoszenie tej pogardy w przeszłość. Rzekoma identyczność nazwy Słowianie i sclavi (niewolnicy), nie wynikła z błędnego zapisania nazwy przez łacińskiego autora, ale z pewnych realiów - tj. na początku boomu handlu niewolnikami teren od Hamburga, po Wenecję i prawie całe Bałkany (łącznie z Grecją) zamieszkiwali ludzie zeslawizowani (pytanie - dlaczego? skoro ci Słowianie mieli być dzikimi pod-ludżmi). Było ich dużo, i dużo z tych ogromnych terenów pochodziło niewolników i dlatego w pewnym momencie zaczęto rodzimą, słowiańską nazwę etnosu utożsamiać z niewolnikami, obdarzając ją również sprzedawanych w Hiszpanii, czy w Konstantynopolu (Afryce pn.) ludzi innego pochodzenia, również rzekomych nad-ludzi, tj. Germanów.
      Tyle!

      Delete