Saturday 30 December 2017

CZŁOWIEK - mięsożerca czy roślinożerca?


Na świecie istnieją roślinożercy, wszystkożercy i mięsożercy. A człowiek?

Człowiek jest z całą pewnością NAJBARDZIEJ ZAGUBIONYM GATUNKIEM ze wszystkich istniejących na Ziemi, bo sam nie wie co ma jeść, żeby być zdrowym. Zwierzęta na wolności nie mają z tym problemu. Od małego instynktownie wiedzą, co jest ich idealnym pożywieniem, a czego lepiej nie jeść.
Rozważmy logicznie wszystkie fakty, które definiują sposób odżywiania całego królestwa Zwierząt, na szczycie którego stoi również człowiek.

1.ZĘBY: zęby trzonowe u mięsożerców są spiczaste i ostre. Nasze są przede wszystkim płaskie, służą do rozcierania pokarmu. Nasze „kły” nie przypominają kłów prawdziwych mięsożerców . Nie jesteśmy w stanie odgryźć nimi kawałek surowego mięsa przez skórę, a wcześniej oczywiście przegryźć zwierzęciu tętnice szyjne. Nie posiadamy również szczęki wypełnionej ostrymi zębami, tak jak mięsożercy.
*****************************************************************
2. JĘZYK: tylko prawdziwi mięsożercy mają szorstki język, roślinożercy posiadają gładki język. Dlatego roślinożercy mogą sączyć wodę ustami, ale nie mogą się jej pić językiem, tak jak to robią zwierzęta mięsożerne, które używają tylko języka do picia.
*****************************************************************
3. RUCH SZCZĘK: nasza zdolność do rozcierana pokarmu jest CECHĄ TYLKO ROŚLINOŻERCÓW. Innymi słowy poruszamy szczęką w bok. Mięsożercy nie mogą ruszać szczęką w poprzek, jest to niemożliwe.
*****************************************************************
4. ŚLINA: owocożercy (łącznie ze zdrowymi ludźmi) posiadają ZASADOWĄ ślinę, przystosowaną do trawienia węglowodanów. Mięsożercy mają kwaśne pH śliny.
*******************************************************************
5. ŻOŁĄDEK: żołądek mięsożercy ma kształt okrągłego woreczka i wydziela 10 razy więcej kwasu solnego niż żołądek roślinożercy (i nasz). Żołądek roślinożercy jest podłużny o złożonej strukturze.
******************************************************************
6. WĄTROBA: wątroba roślinożerców, łącznie z człowiekiem, posiada zdolność do eliminowania niewielkich tylko ilości kwasu moczowego. 
Natomiast wątroba mięsożerców jest o WIELE BARDZIEJ AKTYWNA, zdolna do usuwania z organizmu od 10 -15 razy więcej kwasu moczowego niż wątroba orangutana i człowieka. 
Kwas moczowy jest zawarty w mięsie, a mięsożercy posiadają enzym zwany urykazą, służący do metabolizowania kwasu moczowego. MY GO NIE WYDZIELAMY, zatem musimy neutralizować ten silny kwas naszymi minerałami alkalizującymi, głównie wapniem. Powstałe kryształki wapnia moczanowego są jednym z wielu patogenów u ludzi jedzących mięso, które w tym przypadku zaostrzają lub przyczyniają się do powstania dny moczowej, zapalenia stawów, reumatyzmu i zapalenie kaletki maziowej .
*****************************************************************
7. JELITA: roślinożercy (i człowiek) posiada układ pokarmowy 12 razy dłuższy od tułowia. Umożliwia to powolne wchłanianie cukrów i innych substancji rozcieńczonych w wodzie z owoców. W przeciwieństwie do nas, mięsożercy mają układ pokarmowy tylko 3 razy dłuższy od ich tułowia. Jest to niezbędne, aby uniknąć gnicia mięsa wewnątrz zwierzęcia. DRAPIEŻNIKI WYDZIELAJĄ SILNE KWASY TRAWIENNE, pozwalające na szybkie strawienie i wchłanianie w ich bardzo krótkim przewodzie.
******************************************************************
8. METABOLIZM CUKRÓW: glukoza i fruktoza, znajdująca się w owocach, dostarcza paliwa do naszych komórek bez przeciążania naszej trzustki (chyba że jemy dużo tłuszczu). Mięsożercy nie radzą sobie dobrze z cukrem. Są podatni na cukrzycę, jeśli podstawą ich diety są owoce.
****************************************************************
9. ENZYMY TRAWIENNE: nasze enzymy trawienne są dostosowane do łatwego trawienia owoców. Produkujemy ptialinę, znaną również jako amylaza ślinowa, aby rozpocząć proces trawienia owoców. Zwierzęta mięsożerne nie produkują ptialiny i mają całkowicie inny proporcje enzymów trawiennych.
*****************************************************************
10. METABOLIZM TŁUSZCZU: Człowiek NIE RADZI SOBIE DOBRZE Z TŁUSZCZEM powyżej małych ilości. Mięsożercy czują się wspaniale na wysoko tłuszczowej diecie.
****************************************************************
11. TOLERANCJA ZARAZKÓW: większość mięsożerców jest w stanie strawić zarazki i mikroby, które byłyby zabójcze dla ludzi, tak jak te, które powodują zatrucie jadem kiełbasianym.
******************************************************************
12. RĘCE: owocożercy oraz człowiek są zaopatrzeni w DŁUGIE RUCHLIWE PALCE. Nasze przeciwstawne kciuki czynią nas dobrze wyposażonymi do zbieranie owoców na posiłek w przeciągu kilku sekund. 
Pazury drapieżników umożliwiają im złapanie zdobyczy również w przeciągu kilku sekund. Tak samo jak my nie moglibyśmy złapać i rozerwać skórę jelenia gołymi rękami, tak lew nie mógłby zebrać jabłek czy bananów.
******************************************************************
13. SEN: ludzie zwykle nie śpią przez 15 godzin. Mięsożercy przeważnie śpią i odpoczywają od 18 do 20, a czasem więcej, godzin na dobę.
*****************************************************************
14. WZROK: nasz zmysł wzroku posiada pełne spektrum kolorów, umożliwiając odróżnienie owocu dojrzałego od niedojrzałego na odległość. Zwierzęta mięsożerne przeważnie nie widzą wszystkich kolorów.
*******************************************************************
15. ROZMIAR POSIŁKU: owoc jest proporcjonalny do naszego zapotrzebowania żywieniowego. Mieści się w dłoni. Kilka kawałków owocu wystarcza, by stał się posiłkiem, nie zostawiając nic do zmarnowania. Mięsożercy najczęściej jedzą całe zwierzę, które upolują.
*******************************************************************
16. CZYSTOŚĆ : człowiek jest najbardziej wrażliwy ze wszystkich zwierząt pod względem czystości naszego jedzenia. Mięsożercy są najmniej wybredni, jedząc brud, robaki, organiczne zanieczyszczenia i inne elementy wraz z ich pożywieniem.
*******************************************************************
17. NARODZINY: ludzie zwykle mają jedno dziecko naraz. Zwierzęta mięsożerne mają mioty.
******************************************************************
18. SUTKI: drapieżniki posiadają liczne sutki na brzuchach, ludzie mają 1 parę sutków.
******************************************************************
19. pH diety: zwierzęta mięsożerne czują się wspaniale na diecie, która je zakwasza, podczas gdy ta dieta jest zabójcza dla ludzi, stanowi początek wielu stanów chorobowych. Dla człowieka NAJLEPSZE JEDZENIE JEST ALKALIZUJĄCE.
******************************************************************
20. NATURALNY APETYT: ślina napływa nam do ust pod wpływem widoków i zapachów owocowego targu. To są ŻYWE PRODUKTY, będące źródłem naszego pokarmu. Ale zapach zwierząt zazwyczaj nas odpycha. Nawet poćwiartowane, surowe mięso nie jest dla nas apetyczne, nie cieknie nam ślina na ich widok czy zapach. Nie mamy ochoty odgryźć kawałek. Nawet ugotowane mięso bez soli i maskujących smak przypraw i dodatków nie jest dla nas zachęcające. Mięsożercom napływa ślina do ust, gdy poczują zapach zdobyczy i reagują na zapach zwierząt tak, jak na zapach jedzenia.


XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX


Wszelkie produkty pochodzenia zwierzęcego – jajka, mleko, ryby czy mięso – wiążą się z cierpieniem i śmiercią zwierząt. 

U podstaw wykorzystywania zwierząt do produkcji żywności leży przekonanie, że ich życie jest mniej ważne niż nasze. 

Zwierzęta wykorzystywane w przemyśle są kupowane, sprzedawane, zamykane w klatkach, oddzielane od swoich rodzin, okaleczane. Wypala się im piętna na skórze i przymusowo zapładnia. Codziennością jest znęcanie się nad nimi przez pracowników. Odmawia się im prawa do naturalnego zachowania, a na końcu zabija.

Wybór pomiędzy życiem i śmiercią zwierząt jest prosty – tak prosty, jak wybranie innych produktów w sklepie czy innego dania w restauracji. 

Ponieważ coraz więcej ludzi przechodzi na weganizm, na rynku dostępnych jest więcej wegańskich produktów niż kiedykolwiek wcześniej. Jednak tak naprawdę podstawą diety wegańskiej nie są specjalistyczne produkty, które można kupić w sklepie ze zdrową żywnością, ale świeże warzywa, owoce, kasze czy rośliny strączkowe. Dieta wegańska oparta na nich może być bardzo tania. 
Poza tym, przygotowywanie dań wegańskich nie jest trudniejsze niż przygotowywanie dań niewegańskich, a jednocześnie pozwala na odkrycie nowych składników i przepisów.

Źródło: https://www.facebook.com/govegan55/ 

Saturday 9 December 2017

PRAWO KARMY.

 Logika Karmy.




Dyskusje na temat jak działa prawo karmy są prawie tak stare jak sam Buddyzm. Niektóre z takich epickich inetelektualnych batalii zostały znalezione w Indiach. Jedną z rzeczy, którą wszyscy w starożytnych Indiach głosili było to, że ‘karma’ taka jak przedstawiana we wczesnych buddystycznych tekstach w ogóle nie istniała. Pierwsze iteracje buddyjskiej karmy są niespójne i chaotyczne. Bez autorytetu biblijnego wszystko zależało od sekt czy nawet pojedynczych osób, które interpretowały to na wlasne sposoby. Często dyskusje były bardzo gorące.  

Ekspert od Wajbasziki (wczesnej szkoły buddyzmu) - Saṅghabadhra – odnosił się do swojego konkurenta Vasubandhu (uczony i mnich buddyjski, jeden z najbardziej wpływowych filozofów w całej historii buddyzmu) w ten oto sposób: "ten człowiek, którego teorie uzyskują zgodę przez okrzyki szalonego głuchoniemego w gorączce" (cytowany w: Anacker 1972: 252.

Czas prawie całkowicie zatarł te spory. Nie mówi się już o nich, jako że w zgiełku średniowiecznych Indii, po inwazjach różnych obcych mocarstw (w szczególności Hunów i Persów), większość przeciwnych głosów wyginęła. I rzeczywiście, ogólnie rzecz ujmując, mamy teraz tylko dwie konkurencyjne buddyjskie teorie karmy: Theravada i Yogācāra. Przypuszczalnie filozofowie Yogacary rzeczywiście wygrali spór z Nagardżuną, którego własną teorię karmy zapisano, ale rzadko, o ile w ogóle, wspominano. Nie udało im się wygrać sporu dla przykładu z Wajbasziką  (aka Sarvastivada). Sekty, których przeciwnicy wymarli, nie odczuwały potrzeby utrzymywania sporu przy życiu, nawet jeśli było to zapisane w tekstach kanonicznych, takich jak Kathavatthu. Dlatego obecnie buddyści przedstawiają jedną lub drugą Teorię Karmy jako jedynie daną. I nikt nie spodziewa się, że Theravada (najdłużej istniejącą szkoła buddyjska spośród wczesnych szkół buddyjskich)  i Mahajana (kierunek buddyzmu, który wyodrębnił się w I wieku p.n.e.) dojdą do wspólnego porozumienia, z wyjątkiem najniższego wspólnego mianownika, więc argumenty między nimi są mało dla nas interesujące. Od tamtej pory nie ma żadnego wyzwania dla buddyjskich idei, więc prezentacje karmy mają tendencję do bycia sformułowanymi uproszczonymi. Chociaż niektóre sekty są nadal jastrzębiami, to jednak większość tych współczesnych to gołębie, które przeoczają te oczywiste historyczne podziały i skupiają się na wspólnym gruncie (tj. najniższym wspólnym mianowniku), aby przedstawić buddyzm jako jedną wielką szczęśliwą rodzinę.

Buddyjska moralność jest zakorzeniona w jednej, potężnej idei, która znajduje się w niemal wszystkich społecznych kulturach – „moralności wszechświata”. Jednak Teoria Moralnego Wszechświata (MUT Moral Universe Theory) jest nieustannie kwestionowana przez niesprawiedliwe doświadczenia: dobro, które jest (pozornie) karane, lub w najlepszym przypadku ignorowane; i zło, które jest (pozornie) nagradzane lub ignorowane. Stwarza to ogromny problem dla wszystkich ludzi, którzy wierzą w tą teorię i dodatkowo jest naciągane do granic możliwości przez ideę wszechwiedzącego i wszechpotężnego Boga. Przede wszystkim Teoria Karmy jest próbą wyjaśnienia buddyjskiej Teorii Moralność Wszechświata (MUT), co pokazuje jak wszechświat może być moralny i moralnie sprawiedliwy, pomimo wszechobecnego doświadczenia niesprawiedliwości na świecie. Aby uczynić Teorię Moralności Wszechświata funkcjonalną, większość kultur odwołała się do rozrachunku po śmierci, czasami dosłownie do zbioru dobrych i złych uczynków, niekiedy do ważenia duszy, jak i do osądu moralnego boga, a w przypadku buddyzmu do bezosobowego integratora czynów,  do karmy. Moralność jest ogólnie postrzegana w kategoriach księgowych.

Teorie Karmy dowodzą, że karma - działanie o znaczeniu moralnym ma miejsce wtedy, gdy ktoś ma zamiar (cetanā) i działa w oparciu o niego.  Ostateczny rezultat (vipāka) karmy przekłada się głównie jako odnowiona istota po śmierci (punarbhava), zwana również odrodzeniem lub także jako czucie i odczuwanie (vedanā). Napisałem już kilka prac o trudnym problemie połączenia działań z końcowymi konsekwencjami w czasie, co nazywam Problemem Akcji w Czasowej Odległości. Jest to spowodowane poprzez serię pośrednich chwil aktywności psychicznej -citta, które warunkują się nawzajem. Seria ta utrzymuje się  dopóki pierwotny impuls nie osiągnął celu (punarbhava lub vedanā) lub dopóki ten pęd nie został wyczerpany. Alternatywnie, karma wytwarza rodzaj potencjalnego citta (umysłu), który ma właściwość przestrzegania ‘vasany’ - nawykowych tendencji lub usposobienia i jest porównywany do nasienia (bīja), które leży w uśpieni dopóki nie stanie się odpowiednie do dojrzewania.

Istnieją wariacje na temat tych tematów.

[Ode mnie] Wklejam tłumaczenia ze słownika buddyjskich terminów dla lepszego zrozumienia pojęć.

Citta - Umysł, Świadomość, Stan Świadomości, jest synonimem mano i viññān.a; dzieli wszystkie zjawiska na Świadomość (citta), Składniki Mentalne (cetasika) i Ciało (rūpa).
W Adhicitta, czyli Wyższej Umysłowości oznacza skupiony i wyciszony umysł oraz stanowi jeden z trzech Treningów (sikkhā).
Skupienie (lub nasilenie) świadomości jest jedną z czterech Dróg do Mocy (iddhi-pāda).

Buddyjskie teorie karmy określają pewne aksjomaty:

1.    Aktywność mentalna może się zdarzyć tylko raz citta na raz,  chociaż każdemu z nich może towarzyszyć szereg współistniejących cetasik.
2.    Obecna citta jest uwarunkowana przez natychmiastową przeszłość citta i jest warunkiem późniejszego citta.
3.     Cittas może być zarówno kuśala, akuśala lub avyākata (zdrowe, szkodliwe, kammicznie neutralne).
4.     Kuśala citta nie może bezpośrednio podążać za akuśala citta i vice versa.

Możemy te pewne zasady zdiagramować tak jak poniżej. Wykres pokazuje, że wynik jest ścisle liniowym seryjnym procesem, który nie przewiduje rozgałęzienia lub zmiany charakteru sekwencji.











Nie wszystkie te aksjomaty pochodzą z doświadczenia. Medytatorzy donoszą, że w rozrzedzonej aktywności mentalnej samadhi (medytacyjne pochłonięcie, stan osiągany dzięki wytrwałej praktyce medytacji polegający na głębokiej koncentracji niezakłóconej zewnętrznymi bodźcami) zdarzenia mentalne pojawiają się pojedynczo, chociaż to, co odnosi się do zmienionego stanu świadomości, nie odnosi się automatycznie do zwykłej świadomości na jawie. A to, co przedstawia się świadomości, nie jest całością naszych umysłów. Natomiast aksjomaty dotyczące warunków i sekwencji są a priori abstrakcyjnymi zasadami, które odzwierciedlają teorie o tym, jak umysł powinien działać, ale które są nieprzejrzyste co do doświadczeń. Podobnie jak indianska, starożytna wiedza na temat ludzkiej fizjologii, tak samo te wczesne próby odgadywań psychologicznych mają głównie historyczne znaczenie. Tutaj jednak spróbujemy te buddyjskie argumenty przeanalizowac na ich własnych warunkach. My nie będziemy podporządkowywać starożytnej wiedzy do nowoczesnych kryteriów prawdziwości w tym eseju (będę robił tak w następnym eseju). W tym eseju określimy te aksjomaty i przeanalizujemy ich logiczne implikacje.

Wyjaśnienia karmy są w przeważającej mierze przedstawione w kategoriach uproszczonego modelu, gdzie istnieje pojedyncza karma dająca początek jednemu strumieniowi cittas jako pojedynczy wynik. Zakłada się, że ten model będzie naturalnie na większą skalę i pozostanie ważny, chociaż jak pokażę poniżej, to założenie rozpada  się, gdy tylko rozważymy więcej niż jedną karmę. Czasami stosuje się tolerancję na akumulację karmy, ale nawet wtedy model przedstawiony jest w taki sposób, aby sugerować, że proces jest prosty. Zaczniemy od najprostszego przypadku i zobaczymy, dokąd nas poprowadzi.
Powiedzmy, że karma produkuje cittaa1, a następnie, w seriach, cittaa2, cittaa3 aż do cittaa (n), gdzie "n" może być dowolną liczbą. Końcowa e w sekwencji w czasie n, mo być rozumiana na dwa sposoby.

Po pierwsze, może to być po prostu kolejny tego samego rodzaju citta co wszystkie poprzednie cittas i możemy zobaczyć, że wyczerpuje on ostatni moment pędu karmy. Po drugie, może być tak, że cittaa1 aż do cittaa (n-1) są po prostu zmiennymi zastępczymi (vasana) bez efektów w rzeczywistym świecie, a wszystkie konsekwencje wiążą się z powstaniem cittaa (n), która dostarcza pełnego wpływu karmy.

[Ode mnie] "Konwencja powstaje z karmy [z powodu rozmaitych] splamień (kleśa), natomiast karmę stwarza umysł. Umysł powstaje wskutek nagromadzenia śladów karmicznych (vasana). 



Wyjaśnienia karmy są w przeważającej mierze przedstawione w kategoriach uproszczonego modelu, gdzie istnieje pojedyncza karma dająca początek jednemu strumieniowi cittas jako pojedynczy wynik. Zakłada się, że ten model będzie naturalnie na większą skalę i pozostanie ważny, chociaż jak pokażę poniżej, to założenie rozpada  się, gdy tylko rozważymy więcej niż jedną karmę. Czasami stosuje się tolerancję na akumulację karmy, ale nawet wtedy model przedstawiony jest w taki sposób, aby sugerować, że proces jest prosty. Zaczniemy od najprostszego przypadku i zobaczymy, dokąd nas poprowadzi.

Uważamy to za prawdziwe, na przykład, dla tych wszystkich karm, które przyczyniają się do odrodzenia, lecz nie mają żadnych innych konsekwencji. Warianty na obie opcje zostały przyjęte przez różne szkoły i prawie wszystkie wyjaśnienia karmy przyjmują pewne wariacje na temat tego modelu.

C.D.N.


Wednesday 22 November 2017

"Lechia" - "Lechici" w Biblii. Czy Filistyni to Prasłowianie?

Tym razem trochę cytatów z Biblii gdzie często występuje nazwa Lechia – Lechici.

Filistyni to Prasłowianie co wykazały ostatnie badanie DNA - Ludy morza Bahr powędrowały do Afryki północnej i Azji po kataklizmie – ochłodzeniu klimatu który zmusił naszych przodków do przemieszczenia się w cieplejsze regiony kilka tysięcy lat temu.
Lechia występuje także w Biblii. Ma już min. 3000 lat.

Księga Sędziów 15:9

„Wtedy Filistyni wyruszyli i rozbili swoje namioty w Judzie, a robiąc wypady, docierali aż do Lechi.(10) Pytali ich mieszkańcy Judy: Dlaczego nas atakujecie? A oni odpowiedzieli: Przyszliśmy, żeby pojmać Samsona i postąpić z nim tak, jak on postąpił z nami. (11) Wtedy około trzech tysięcy mieszkańców Judy udało się do jaskini skalnej w Etam i powiedziało Samsonowi: Czy ty nie wiesz, że Filistyni teraz nami rządzą? Coś ty zrobił? A on odpowiedział: Postąpiłem z nimi tak jak oni ze mną. A oni na to: (12) Przychodzimy, żeby cię związać i oddać w ręce Filistynów. Rzekł im Samson: Przysięgnijcie mi tylko, że nie zamierzacie mnie zabić.

(13) Odpowiedzieli mu: Nie, chcemy cię tylko obezwładnić i oddać w ich ręce, ale nie zamierzamy cię zabijać. I związawszy go dwoma nowymi powrozami, wyprowadzili go z jaskini skalnej. (14) Kiedy przybył do Lechi, Filistyni na jego widok zaczęli wznosić radosne okrzyki. Wtedy duch Boga zawładnął nim, a powrozy, którymi był skrępowany, stały się nagle jak spalone włókna lniane i opadły z jego ramion.
(15) Znalazłszy szczękę oślą, jeszcze świeżą, chwycił ją i zabił tysiąc mężów. (16) I powiedział Samson: Przebiłem ich oślą szczęką, oślą szczęką zabiłem ich tysiąc. (17) Wypowiedziawszy te słowa, odrzucił oślą szczękę, a miejsce owo nazwano Ramat-Lechi.
(18) Kiedy zaczął odczuwać pragnienie, modlił się tak do Boga: Poprzez ręce twojego sługi Ty sam dokonałeś tego dzieła ocalenia. Czyż dopuścisz, żebym teraz skonał z pragnienia albo dostał się w ręce tych nieobrzezańców? (19) I rozwarł Bóg szczelinę, która się znajdowała w skale w Lechi, i wypłynęła z niej woda. Kiedy Samson ugasił pragnienie, ożywił się i nabrał nowych sił. Dlatego nazywa się to źródło: En-Hakkore [to znaczy: źródło Powołującego]. Bije ono do dnia dzisiejszego w Lechi. (20) Był Samson sędzią w Izraelu za czasów filistyńskich przez dwadzieścia lat”. 

Weź Stary Testament i sprawdź sam.
Wszystkie antyczne mapy zachodnie pokazują Europe podzieloną między dwa mocarstwa.
Cesarstwo Rzymskie i Imperium Lechitów w którego skład wchodziły słowiańskie plemiona: Wandali, Wenetów, Gotów, Polan, Alanów Sarmatów i Scytów . Thietmar-X wiek, Prokosz-X w, Gall – XII w, Helmold – XII w, Cholewa – XIII w, Kadłubek-XIII w, Boguchwał-XIII w, Dzierżwa-XIV w, Jan Długosz-XV w, Kromer-XVI w, Naruszewicz-XVIII i wielu innych zagranicznych kronikarzy antycznych jednoznacznie twierdzi, że LECHIA to antyczna nazwa Polski sprzed chrztu w 966 r. 

Nazwy Polski (Lechia) używane przez obcych kronikarzy to: perskie-Lachestan, litewskie-Lenkija, tureckie-Lehistan, ormiańskie-Lehastan, węgierskie-Lengyelország. 
Polaków nazywano wszędzie Lechitami: tureckie Lehce, ruskie Lachy, węgierskie Lengyel, rumuńskie Leah, Ledianin u Serbów. Podobnie jak słowo Laszka (obecnie znane jako laska) oznaczało nic innego jak Polka.

Sami Polacy od najdawniejszych czasów nazywali siebie Lechitami. 
Słowo „Polacy” użyto dopiero po raz pierwszy w XV wieku, wcześniej używano „Polanie” w łacińskiej formie Polani, Poleni, Poloni, które pojawiło się po raz pierwszy na przełomie X i XI wieku w żywocie starszym św. Wojciecha, prawdopodobnie spisanym w Rzymie między 999 a 1001 rokiem.

Polonia (Polska) to katolicka/łacińska nazwa naszego kraju. Co ciekawe, że w innych ościennych językach np. czeskie – lech znaczy pan, wielmoża czyli Polacy (Lechici) zwani byli przez swoich sąsiadów Panami, wolnymi ludźmi, szlachetnie urodzonymi. 
Starożytna nazwa grecka naszego Państwa to Lachia (kraj Panów/Wybranych). 
W Sanskrycie Lech oznacza tyle, co: pan, władca, król, pasterz czy bóg. Lechistan to państwo panów lub państwo bogów lub państwo pasterzy. Po persku do dzisiaj słowo Lah oznacza pana, boga i pasterza.
Nazwa Lechia jest dobrze udokumentowana przez historyków i mapy. A fakt, że opisywali nas historycy z innych krajów i tworzyli mapy jest nie do podważenia i jasno wskazuje, że Lechia to dawna nazwa Polski , która trwała od ponad 2000 lat lub więcej przed Chrztem 996 r.




Kolejne przełomowe odkrycie nauki rozdziera zasłonę kłamstwa wokół słowiańskiej, a więc i polskiej historii. Starożytne inskrypcje z izraelskiego Aszkelonu każą na nowo odczytywać nie tylko oficjalną historię, ale i biblię. Okazało się, że biblijni Filistyni byli Słowianami. Umieli pisać, budować domy i żeglować zanim żydowscy koczownicy opuścili pustynie.

Nieoceniony krzewiciel Słowiańszczyzny Czesław Białczyński na swoim blogu upowszechnił kapitalny wpis z renomowanej strony Scientific Research An Academic Publisher. Relacjonuje on odszyfrowanie przez Giancarlo T. Tomezzoliego i Reinhardta S. Steina inskrypcji z ceramiki filistyńskiej wykopanej w południowoizraelskim mieście Aszkelon. Na glinianych zabytkach z około 1200 r. p.n.e. naukowcy znaleźli napis, który odczytali używając słowiańskiego słownictwa. Na tej podstawie wydali sensacyjne oświadczenie: „(…) the Philistines of the ancient Ashkelon, or the Philistines in general, was a Proto-Slavic tribe or people which spoke a non-survived Proto-Slavic language, which settled in the south part of present Israel in the Iron Age, i.e. well before the VII century A.D. generally accepted period of the Slavs arrival in Eastern Europe.”

Nauczyciele Narodu Wybranego

Do pełnego zrozumienia wagi tego odkrycia warto przypomnieć kim byli Filistyni, o których teraz wiemy, że ich ojczystym językiem był słowiański.
Zamieszkiwali w starożytności ziemie południowego wybrzeża Kanaanu położone na zachód od Judei. Zaliczali się oni do tzw. Ludów Morza, które na przełomie XIII i XII w. p.n.e. uderzyły na Egipt. Część z nich osiedliła się na terenie Kanaanu. Od nazwy tego ludu, w hebrajskim brzmieniu – plisztim, pochodzi nazwa Palestyna.
Ludność filistyńska, w przeciwieństwie do pustynnych Hebrajczyków, była obeznana z żeglarstwem. W porównaniu z niepiśmiennymi nomadami operowała pismem podobnym do linearnego A, wywodzącego się ze starosłowiańskiego pisma Vinča. Biblia mówi o istnieniu wśród Filistynów zorganizowanej warstwy kapłańskiej, a także wróżbitów. Do czasów Dawida króla żydowskiego, Filistyni byli rządzeni kolegialnie przez zgromadzenie książąt. Później funkcję tę spełniali królowie pięciu głównych miast. Według biblii, zgromadzenie takich władców zwoływał lud.
W czasach biblijnych, Filistyni mieli monopol na kucie żelaza. Budowali świątynie, mogące pomieścić do 3 tys. wiernych. Czcili m.in. boginię Isztar/Astarte, której święto – podobnie jak starosłowiańskiej Kostromy / Ostary – wypadało na początek wiosny. Towarzyszył mu kult płodności, której symbolem było jajko.
Filistyni, w odróżnieniu od żydowskich i arabskich nomadów, uprawiali ziemię i budowali domy. Konstruowali też pełnomorskie łodzie, o czym Judejczycy nie mieli pojęcia w tamtych czasach. Domostwa filistyńskie miały kształt prostokąta lub kwadratu i posiadały wewnętrzny, zadaszony dziedziniec. Ściany zbudowane były z cegły, a dach wznosił się na drewnianych słupach osadzonych na bazach z nieobrobionego kamienia. W centrum dziedzińca znajdowały się otoczone otynkowanym murem paleniska, nieznane miejscowym, natomiast niezbędne w budownictwie słowiańskim.
Filistyni posługiwali się rydwanami bojowymi oraz żelaznym i brązowym uzbrojeniem. Relief z Medinet Habu przedstawia wojownika filistyńskiego uzbrojonego w dwa oszczepy i miecz. Miał hełm z pióropuszem i lekki puklerz. Źródła biblijne wspominają również o filistyńskich łucznikach i jeździe. Goliat, opisywany przez Biblię wojownik filistyński, miał być uzbrojony w ciężką włócznię o żelaznym grocie, wykonany z brązu zakrzywiony nóż, hełm, pancerz łuskowy i nagolenniki z tego samego metalu, a także tarczę.

Skąd ich ród?
Chociaż Filistyni nie pochodzili z Bliskiego Wschodu, to na terenie obecnego państwa Izrael byli wcześniej od przodków dzisiejszych Żydów. Filistyni przybili do południowych brzegów Morza Śródziemnego w fali Ludów Morza. Odkrycie Tomezzoliego i Steina potwierdza ostatecznie teorię, która określa te plemiona jako słowiańskie. Na blogu kryształowywszechswiat.blogspot.de już w czerwcu pojawił się wpis analizujący reliefy z Medinet Habu pod tym kątem. Autor tej analizy zauważył: „Zastanawiające jest to, że „polscy” historycy ignorują te zależności kompletnie, posuwając się nawet do kłamstw na temat rozprzestrzenienia technik metalurgicznych w Europie i z uporem maniaka sugerując prymat bliskowschodniej „kolebki cywilizacyjnej”. 

Logicznie wywodząc, należy umiejscowić kolebkę Ludów Morza tam, gdzie kolebka Słowian. W basenie Dunaju, skąd cywilizacja rozeszła się we wszystkie strony Euroazji. Wcześniej zaczęła rozwijać się na ziemiach dzisiejszej Polski, Niemiec, Czech, Słowacji i Ukrainy. Następnie opanowała północne Włochy i południowe Bałkany, z których nad Nil i Kanaan było już blisko. 


Wpis pochodzi od Grzegorza Skwarka 




























Thursday 2 November 2017

ZAGINIONA ATLANTYDA. Sensacyjne odkrycie dużej wnęki w piramidzie Cheopsa.


Edgar Casey.

Poseidia, Aryan i Og


Sensacyjne odkrycie dużej wnęki w piramidzie Cheopsa.

To może być ukryta galeria albo komora. 
Niezwykłego odkrycia dokonali naukowcy pracujący w Egipcie. Dzięki ich pracy oraz innowacyjnej technologii, wiemy już, że Piramida Cheopsa w Gizie, zwana również Wielką Piramidą, kryje w sobie nieznaną dotychczas przestrzeń.
    Ponad 100 lat temu Edgar Casey przewidział odkrycie w w Egipcie pod łapami Sfinksa oraz innych piramidach komory, gdzie według śpiącego proroka miała znajdować ukryte dla potomnych dziedzictwo cywilizacji Atlantów ze wszelkimi jej osiągnięciami.     
                                                                                                                       Dzisiaj pojawiła się sensacyjna informacja o następnych odkryciach. Wiemy że podobne odkrycia już były ponad 20 lat temu lecz wszystko zostało skrzętnie zatajone. Wedłu Edgara Caseya wiedza pozostawiona przez uciekających z katastrofy Atlantów – Aryan oraz innych nacji do Egiptu ma dać ludzkości odpowiedź skąd pochodzi oraz milowy krok technologiczny. Osobiście warto obserwować te ruchy ale wierzę, że to już zostało odkryte jakiś czas temu i utrzymywane jest w tajemnicy przed nami, aby nami rządzić i manipulować, tak jak do tej pory. 


  Pisałem w poprzednich artykułach wspierając teorię, że Atlantyda to Europa z ośrodkiem zarządzania -ogromną wyspą na Bałtyku – co dokładnie mówia kapłani Egipsy do Solona Hellena, że leżała na północ od Egiptu a nie na zachodzie od Egiptu, gdzie dzisiaj większość umiejscawia ja na Atlantyku.             Europa jako jedyny kontynent zaczyna się na litere E gdzie wszystkie inne na A czy to jest wskazówka ? nie wiem ale jeśli nic nie wiadomo to trzeba brac każda poszlakę.

  Przytaczam tu postac Edgara, ponieważ jako chyba jedyny miał tak ogromna skuteczność przewidywania wydarzeń.


   Pogłoski o odnalezieniu legendarnej biblioteki obiegły cały świat. Rząd egipski oficjalnie zaprzeczył, że taki budynek lub pomieszczenie zostało odkryte. Wielu badaczy, w tym archeologów, twierdzi, że komnatę odkryto, ale utajniono to ze względu na jej zawartość i jej możliwy wpływ na znaną nam historię Starożytnego Egiptu.
  Według legendy potwierdzonej przez znane medium, Edgara Cayce, Komnata Zapisów składa się z trzech komór rozproszonych po całym świecie. Znajduje się tam spisana cała brakująca historia rodzaju ludzkiego dotycząca cywilizacji Atlantydy.

  Według wizji Caycego jedna z komór znajduje się pod jedną z łap Sfinksa, druga jest gdzieś na półwyspie Jukatan, a ostatnia na zaginionej Atlantydzie, która jest prawdopodobnie zatopiona w oceanie.
 Każda komora miałaby zawierać zestaw informacji o historii zaginionego kontynentu wraz z informacjami o każdym z mieszkańców żyjących na legendarnej wyspie. Edgar Cayce podczas jednej z wizji powiedział, że kilka wielkich rodów Atlantów przetrwało zagładę i udało się w kilka miejsc na globie takich jak dzisiejszy Egipt lub Meksyk.
  Cayce twierdził, że Atlanci chcieli zachować pamięć o swoim narodzie i dlatego szczegółowe informacje umieszczono w swoistych kapsułach czasu.

 Dlaczego Egipt miałby chcieć ukrywać takie doniosłe odkrycie? Głównym powodem może być to, że wskazywałoby ono, iż cywilizacja egipska nie rozwinęła się samodzielnie. Ta zmiana w myśleniu mogłaby sprawić, że kultura starożytnego Egiptu utraciłaby na prestiżu a autorstwo niesamowitych monumentów jak Wielkiej Piramidy, byłoby kwestionowane.

  Warto zadać pytanie na temat dowodów istnienia Komnaty Zapisów w Egipcie. Pierwszy ślad świadczący o tym, że nie jest to tylko wytwór marzenia sennego Edgara Cayce pojawił się około 20 lat temu, gdy poszukiwania z wykorzystaniem technologii radarowych wykazały dziwną anomalię właśnie w okolicy łapy Sfinksa.
  Ujawniono wtedy coś, co mogło być mityczną komorą i to w miejscu dokładnie wskazywanym przez słynne medium. Drugi dowód na istnienie komory to sieć jaskiń i tuneli, które działają na całym płaskowyżu w Gizie. Jaskinie są podobno, pod co najmniej dwiema z dużych piramid w kompleksie w Gizie oraz mają połączenie z prawą częścią spodu Sfinksa. To właśnie w tej jaskini ma znajdować się komora z informacjami.


EGIPCJANIE I ATLANTYDZI

  W późniejszym okresie swojej kariery Edgar Cayce zaczął przekazywać informacje na temat przeszłych cywilizacji takich jak Egipcjanie i Atlantydzi oraz przepowiedział wydarzenia z przyszłości naszej planety, które znamy pod nazwą Zmiany na Ziemi (ang. Earth changes). Założył Stowarzyszenie Badań i Oświecenia, aby zachować swoje prawa. Ta organizacja istnieje do dzisiaj i jest nadal bardzo aktywna. O Edgarze Cayce napisano ponad 300 książek. Obecnie Cayce wciąż zadziwia wielu ludzi, ponieważ duża ilość jego przepowiedni się sprawdziła, a wielu naukowców, głównie archeologów i egiptologów nauczyło się brać informacje przez niego podawane na serio i wykorzystywać je do naukowych badań. 
Cayce sugerował, że lata pomiędzy 1958 a 1998 będą okresem wielkich przemian, jednak te przemiany nie doprowadzą do końca świata ale do początków Nowego Wieku. Jednym z najsilniejszych argumentów jakich używał, było to, że przyszłość nie jest zdeterminowana i że wiele zależy od ludzkich intencji co do kształtu przyszłości. Zostawił więc pole do interpretowania jego przepowiedni. Śpiący prorok zajrzał również w przeszłość ludzkiej historii i dostarczył dokładnych informacji na temat starożytnych cywilizacji takich jak Egipcjanie.

  Setki jego odczytów dotyczyło zaginionej Atlantydy, która zanurzyła się Oceanie Atlantyckim 10.500 lat p.n.e., podczas globalnego kataklizmu, powodzi spowodowanej przez odwrócenie biegunów magnetycznych Ziemi. Opisał on Atlantydów jako najbardziej rozwiniętych w historii ludzkości. Cayce wspomina również o Komnacie Zapisów, bibliotece atlantydzkiej wiedzy, która została zachowana, po ocaleniu tych, którzy przeżyli zatopienie, w dwóch miejscach na Ziemi. Jednym z nich powinno być miejsce pomiędzy Sfinksem a Nilem na płaskowyżu w Gizie, drugim jest Półwysep Jukatan w Meksyku. Według Cayce'a, Wielka Piramida (Cheopsa) w Gizie została wybudowana 10.500 p.n.e. przez Toth'a z Atlantydy, znanego prze Greków jako Hermes Trismegistus oraz przez wyższego kapłana Ra-Ta (oboje przetrwali potop). Wybudowali Wielką Piramidę aby zachować kulturę Atlantydów. Edgar Cayce wyjaśnił, że sam jest reinkarnacją Ra-Ta, wysoko postawionego kapłana, który uczestniczył w budowie Wielkiej Piramidy. 
  Według Cayce'a, większość naszej współczesnej nauki i technologii jest po prostu ponownym odkryciem technologii, które kiedyś należały do kultury Atlantydów. Jak zostanie powoli pokazane, rzeczywiście starożytna wiedza rzuca nowe światło na naukę oraz pomaga ukształtować nową eteryczną naukę. Część wiedzy Atlantydów zostały sekretnie zachowane w tajemnych społecznościach takich jak wolnomularze. Większość oryginalnej wiedzy jednakże została stracona. Podstawy zostały zachowany w starożytnej sztuce nazywanej świętą geometrią, która obecnie została zrekonstruowana.
  Z przekazu z 1930 roku dowiadujemy się co o jednym z diagnozowanych ludzi mówił w transie Cayce: "W Atlantydzie, w okresie przed pierwszymi niszczycielskimi siłami, istota ta budowała to, co służyło do działania tych destrukcyjnych maszyn zarówno w powietrzu jak i nad wodą". Takich relacji było bardzo wiele. Po pierwszym kataklizmie Atlantyda rozpadła się na kilka wysp. Z czego trzy największe to: Poseidia, Aryan i Og.

  Więc czy Komnata Zapisów rzeczywiście została odkryta? A jeśli tak to czy usłyszymy o tym, co tam zostało zgromadzone?


  Bardzo dużo miejsca w przekazach E. C. zajmuje Atlantyda i Egipt. Z readingów Cayce’ego dowiadujemy się, że wielu z jego klientów inkarnowało się m.in. na Atlantydzie. Wśród otrzymujących readingi znalazły się również tak znane postaci z historii jak Eryk Rudy (ok. 950 – ok. 1003) – założyciel pierwszych normańskich osad na Grenlandii. Cayce: „Setki tysięcy i miliony dusz, które żyły w Atlantydzie, wcielają się w dzisiejszych czasach, aby kolektywnie przerobić lekcje egoizmu, zniewolenia i destrukcji. Są to wszystkie te sprawy, które pozostały nierozwiązane z tamtych czasów.”



  I tak jak w przypadku inkarnacji, której istnienie najpierw go zszokowało, a która potem stała się dla niego podstawą jego przekonań dotyczących istnienia ludzkiego, tak i w przypadku Atlantydy, po wstępnym niedowierzaniu, temat ten zaczął go coraz bardziej fascynować, a wątpliwości co do istnienia tego kontynentu szybko się rozwiały. Z Kroniki Akaszy Cayce „korzystał w dziwny sposób".






Radio Zet


GALERIA ZDJĘĆ












































W całości skopiowane z postu Grzegorza Skwarka