Friday 28 April 2017

Tajemnice podziemnych miast. Część 1 z cyklu: ODKRYWAMY ZAKRYTE.

APOKALIPSA JUZ BYŁA!  

ARIOWIE - Ahura Mazda

WAWEL - BABEL

PODZIEMNE TUNELE W POLSCE I NA ŚWIECIE

DESZCZ METEORYTÓW JAKI ZNISZCZYŁ OSTATNIĄ NASZĄ CYWILIZACJE

Jest to  kompilacja materiałów od kilku autorów, a  całość pochodzi od Grzegorza Skwarka.

"Staram się wykazać w tym jak i w przyszłych artykułach, że zrozumienie obecnego świata możliwe jest tylko i wyłącznie wtedy kiedy zrozumiemy ,że ogólno-światowy kataklizm już był 12 500 lat temu,  który zniszczył wysoko rozwinięta cywilizację, a my żyjemy w poczuciu, że to my nią jesteśmy mając internet, prąd , telefon i inne destrukcyjne technologie. Tylko wtedy można wyjaśnić jakim cudem niby tak prymitywne ludy budowały takie budowle i kontaktowały się między sobą na wszystkich kontynentach. Obecna nauka ukrywa prawdziwe datowanie Polskich zamków, a dokładnie FUNDAMENTÓW tych zamków, które sa dużo dużo starsze niż ich nadbudowania, które były nadbudowywane setki a może tysiące razy na istniejących fundamentach datowanych właśnie na okres 12-13 tysięcy lat - chodzi tutaj o zamek na Wawelu , zamek w Nidzicy Czorsztyn, kompleks największych na świecie zamków w Malborku .

Nie chodzi o badanie cegieł czy kamieni, które w różnych okresach były nadbudowane na istniejących fundamentach, które głęboko w ziemi nikomu nie wadziły, aby je niszczyć czy wykopywać.

W przyszłym tygodniu osobiście wraz Francem Zalewskim, doktorantem Geologii AGH specjalistą, wieloletniego badacza piramid w Gizie, kosmologa badacza z poza establiszmentu naukowo-politycznego, który nie jest zainteresowany badaniami i zmianami historii - wybieramy się zbadać podziemne tunele w okolicach Krakowa - a wyniki badań nie omieszkam się opublikować.



PODZIEMNE TUNELE W POLSCE I NA ŚWIECIE.

DESZCZ METEORYTÓW JAKI ZNISZCZYŁ OSTATNIĄ NASZĄ CYWILIZACJE.


Mapa podziemnego kompleksu w Derinkuyu


Deszcz meteorów w okresie ok. 13 000 lat temu musiał trwać wiele lat, może nawet kilkadziesiąt, kilkaset ? skoro na całym świecie ludzie zdecydowali się ukryć w podziemnych tunelach datowanych właśnie na ten sam okres 13 tys lat. Przelatująca kometa blisko ziemi mogła ciągnąć za sobą długi na miliony kilometrów ogon meteorytów kamieni gazów, które regularnie bombardowały ziemię.

Wejścia do podziemnych tuneli są dzisiaj mocno pilnowane - większość z nich znajduje się w miejscach mocy dawnych świętych miejsc Słowian- Ariów – Wawel, Slęża , Jasna Góra, Łysa Góra, Gdynia, Babia Góra , Tyniec k Krakowa, Klasztor w Czernej , Malbork, Sobótka , Nidzica-Czorsztyn oraz wiele wiele innych miejsc w Polsce – zauważcie że właśnie w tych miejscach już ktoś sobie te miejsca zarezerwował dla siebie w cudzysłowie. Sa to miejsca święte, ponieważ swoją historią sięgają do cywilizacji sprzed 12 500 lat. Nie mam zamiaru stawiać tutaj 100% tez, bo nie o to chodzi – są od tego naukowcy-archeologowie – ale może uda mi się otworzyć Wam oczy, że historia nie jest taka jaką nauczyliśmy się w szkołach.


Czy jest możliwe odnalezienie potomków dawnej cywilizacji w czasach współczesnych?
Jednoznacznie na zadane pytanie nie można odpowiedzieć, choćby z tego powodu, że dzisiejsza nauka nie jest tym prawdziwie zainteresowana. Wiele materialnych śladów wbrew temu, co sądzi dzisiejsza historia, wskazuje na nasze dużo starsze pochodzenie. Jednak nastawienie dzisiejszych archeologów i historyków nie dopuszcza innych hipotez niż te, które uważa się za oficjalne (czytaj – tylko ich). Dlaczego? Łatwo się domyśleć. Ja spróbuję jednak, jeśli nie podważyć, to przynajmniej zwrócić uwagę na pewne niekonsekwencje wynikające z takiego a nie innego myślenia. Mój wywód będzie ciągiem dalszym rozdziałów o Atlantydzie i Rzymie. Przypomnę założenia, na których opieram swoje wnioski:

• Przed 12,5 tysiącami lat, ziemię zamieszkiwała wspólnota narodów podobna do dzisiejszej, o różnym stopniu rozwoju, o różnych kulturach, będących ze sobą w stałym kontakcie handlowym i kulturowym.

• Podstawowym surowcem do budowy najważniejszych obiektów był kamień, łączony bliżej nieznanym spoiwem. Sztuka obróbki kamienia osiągnęła bardzo wysoki poziom.

• 12,5 tysiąca lat temu Ziemię dotknął kataklizm, który przerwał rozwój wszystkich cywilizacji, w tym cywilizacji wspólnej dla naszego regionu nazwanej przeze mnie umownie „wspólnotą Atlantydy”.

• Nie wszystkie ślady zostały starte z powierzchni ziemi, jak i też nie wszyscy ludzie zginęli w tym kataklizmie.

• Zmiana brzegów kontynentów i zalanie niektórych niżej położonych terenów ukształtowało „wyspy”, na których ocaleli ludzie musieli organizować swoje życie od nowa. Niektóre społeczności pozostały w izolacji aż do najbliższych nam czasów.

• W miarę upływu czasu następowała stopniowa degradacja cywilizacyjna z powodu utraty bazy technicznej i stopniowego zużycia ocalałej. Egzystencja sprowadzała się do podstawowych potrzeb i przypominała życie prymitywnych społeczeństw. Upływ czasu zacierał pamięć o przeszłości, która do naszych czasów przetrwała w formie szczątkowej.

 https://uwierzwewlasnyrozum.wordpress.com/page/3/

Uwagi dotyczące tajemnczych tuneli

• Polski badacz Jan Pająk twierdzi, że system dawnych tuneli obejmuje całą naszą planetę w tym nawet dno Wszechoceanu. Tunele te są literalnie wytopione w skałach. Ich ściany pokryte są zeszkloną skałą. (potwierdza to np. Phil Schneider – przyp. aut.)

• Zauważono, że im starsze i głębsze tunele, tym one są lepiej i staranniej skonstruowane i dokładniej zorientowane. Tunele o wieku 12.000 lat znalezione w Zachodniej Europie – są najmłodszymi, a ich konstrukcja jest najbardziej prymitywna ze wszystkich podziemnych budowli tego rodzaju. Ale i one także nie mogły być zbudowane przez ludzi zasiedlających tamte tereny. A co dopiero mówić o tych starszych tunelach, których wiek ocenia się na dziesiątki, setki tysięcy a nawet miliony lat! Należałoby więc przypuszczać, że w tych czasach na Ziemi istniała jakaś wysoko rozwinięta cywilizacja, która z jakichś nieznanych i niezrozumiałych przyczyn znikła z powierzchni planety pozostawiwszy na niej tylko naszych nieucywilizowanych przodków. (potwierdza to np. Phil Schneider, Danninken, Jan van Helsing – przyp. aut.)

• Najprościej można objaśnić ich powstanie poprzez działanie Przybyszów z Innej Planety. Jednakże większość badaczy skłania się ku hipotezie, że instalacje te zostały zbudowane przez mieszkańców Ziemi, którzy mieli wysokie technologie. Najstarsze tunele zostały zbudowane z powodu przewidywania jakiejś globalnej katastrofy. 

Ameryka Północna

03.1942 – Franklin D. Roosvelt przyjął Davida i Patricie Lamb, którzy powrócili ze stanu Ciapas w Meksyku. Poszukiwali zaginionego miasta Majów, pod którym miał znajdowac się tunele ze skarbnami. Odkryli ponoć plemię nadzwyczaj niebezpieczne karłowatych białych Indian o różowej cerze, którzy byli strażnikami olbrzymiej sieci podziemnych tuneli.


Czemu Roosvelt się tym interesował? Ano dlatego, iż już w 1914 roku jego kuzyn Theodor Roosvelt prowadził ekspedycję do Ameryki Południowej, podczas której usłyszał opowieści o sieci tuneli, gdzie są olbrzymie skarby złotego kruszcu. O owym zdegenerowanym szczepie pilnującym wejścia do tuneli pisał również Hardd Wilkins w książce „Tajemnice starożytności Ameryki południowej” 1946 r. Dowiadujemy się iż Charles-Etienne Brasseur de Bourburg, kościelny administrator w Chiapas opisuje iż w latach 50- tych XIX wikeu dowiedziano isę, że w tunelach znajduje się mnóstwo arkuszy złotej blachy na której wyryto hieroglifami historie starożytnych narodów Ziemi jak i potopie czy przepowiedniach.

1946 – amerykański pisarz Richard. S. Shaver na łamach czasopisma „Amazing Stories” umieścił swoją niezwykle sugestywną i pełną szczegółów wzmiankę o tajemniczym mieście zlokalizowanym pod ziemią, tuż pod budynkami Nowego Jorku.

„Wśród zwartych, pierwotnych skał bazaltowych, stanowiących podstawę obecnych Stanów Zjednoczonych, głęboko wewnątrz solidnych mas czarnej skały, gdzie nie przenika nawet woda, leży miasto. Miasto to nie jest aż tak dobrze znane, jak leżący ponad nim nowoczesny Nowy Jork, ma jednak sprzymierzeńców, wrogów i slumsy, ma swych lordów i bogaczy. Jest częścią prastarego, zapomnianego, podziemnego świata, nie całkiem obcego ludziom mieszkającym na powierzchni; jest nie rozpoznaną straszliwą prawdą, złowrogim elementem życia, jest częścią naszej cywilizacji, znajdującą się pod naszymi stopami, nazwanej przez tych ‘którzy wiedzą’ – Zamaskowanym Światem. Podziemny świat jest skomplikowaną plątaniną wielopoziomowych, wydrążonych przez tytaniczne moce jaskiń, które sięgają każdego miejsca pod powierzchnią naszego współczesnego świata. Jednak pod Nowym Jorkiem prastare trakty zbiegają się w skupisko siedzib większe niż gdziekolwiek indziej na wschodzie USA. Ten podziemny świat istnieje tylko w niewielkiej części; jego większość jest do tej pory nie zbadana. Wszystko to zaś jest dziełem rąk starożytnej rasy, która opuściła Ziemię tysiące lat temu”. 
[więcej na ten temat patrz: Czy istnieją podziemne światy?].
Amerykański specjalista Andrew Thomas jest przekonanym, że dawne podziemne tunele przeszywają kontynent północnoamerykański i łączą go z Europą i Wschodnią Azją. W niektórych miejscach znajdują się skrzyżowania tych tuneli – ich węzły. Jeden z takich węzłów znajduje się pod Mt. Shasta w Kalifornii. Stąd właśnie jedno z odgałęzień biegnie do wielkiej podziemnej przestrzeni znalezionej w 1980 roku pod dnem Oceanu Spokojnego nieopodal brzegów Kalifornii.[2]

Europa.

Na obszarze od Hiszpanii po Węgry natknąć się można na tajemnicze podziemne korytarze o nieznanym przeznaczeniu, zwane w Niemczech „erdstallami”. Największa ich koncentracja przypada na Bawarię, choć pojawiają się także we Francji i Szkocji. Niektórzy badacze twierdza, że pochodzą one z neolitu. Do dziś tajemnicą pozostaje to dlaczego ich istnienie owiane było taką tajemnicą i czemu ich twórcy nie pozostawili po sobie żadnego śladu… Erdstalle: „Podziemne labirynty” pod Europą.

Na terenie całej Europy znajdują się liczne tunele datowane na epokę kamienia. Przypuszcza się, że przejścia tworzyły niegdyś gigantyczną sieć podziemnych korytarzy ciągnącą się od Szkocji aż po Turcję – informuje portal The Daily Mail.

Wielka Brytania

Charles James Cuteliffe-Hyne (1865 – 1944) – napisała książkę „Pod twoimi butami” wydaną w 1889 r. (opierając się na legendzie tych okolic) Opowiada o przygodach Anthony’ego Haltona, który przeczesując jaskinię w dolinie Wharfe (położonej w zachodnim hrabstwie Yorkshire)- kopalnie ołowiu. Pochwytają go ludzie zamieszkujący podziemia tzw. Nradami (jasnoskórzy i blond włosy) żyjący w harmonii i pokoju od prehistorycznych czasów. Tworzą państwo pod Wielką Brytanią (zeszli ponieważ prowadzili na powierzchni wojny) oraz przyległymi morzami. Władcą jest Radoa (władca i bóstwo) ubierany w złotą szatę. W mieście jest 10 tyś, ale w promieniu 6 km jeszcze 20 tyś.
 Jest połączone gigantyczną siecią ze wszystkimi kontynentami podziemnymi korytarzami.

Dodatkowo sam, autor doświadcza ciekawej przygody, odkrywając tunel z zielonkawą poświata [1] – w kopalni West Riding. Tę legendę popiera Joseph O’Neill, który wydał książkę Kraina pod Anglią w 1935 r. (był sekretarzem Wydziału Edukacji w Irlandii od 1923 – 1944 ). [2]

W Anglii, w czasie kontroli kopalni górnicy usłyszeli dochodzące spod ziemi dźwięki pracujących mechanizmów. Ludzie przebili skałę w kierunku dochodzących dźwięków i ich oczom ukazał się pionowy, okrągły w przekroju szyb o idealnie gładkich ścianach. Tymczasem tajemnicze dźwięki nasiliły się. Znaleziskiem zainteresowały się zrazu specsłużby i usunięto robotników z kopalni. O dalszych badaniach i odkryciach w tej kopalni – jak zwykle w takich przypadkach – niczego nie wiadomo. [2 0]

Rumunia.

Gigantyczna, trudna do wyobrażania sieć tuneli (ukryta jest pod górami Bucegi w środkowej części kraju). Właśnie tam ma brać swój początek rozległa, sięgająca nawet tysięcy kilometrów siatka tuneli (…) odkryta w 2003 r..) Zagadkowe hologramy, pieczary oraz grobowce, w których znajdować się mają szczątki olbrzymów. Położone w Rumunii góry mogą skrywać jedną z największych zagadek archeologicznych w dziejach. Sęk w tym, że władze nie chcą oficjalnie potwierdzić ich istnienia, a tajemnicze, podziemne korytarze są jednym z najbardziej strzeżonych miejsc w Rumunii.(…)

Amerykanie mieli wielki problem, by przedostać się do podziemnych struktur. Każdy z naukowców, który znalazł się zbyt blisko zapory energetycznej, miał doznać… zawału serca. Ostatecznie ekipa dostała się do wnętrza, które określane jest mianem Wielkiej Galerii. Wędrując poprzez komnatę naukowcy mieli zarejestrować liczne anomalie, w tym intensywne, niebieskie światła.

Według relacji osób zajmujących się zagadnieniem, w olbrzymim holu położone są wielkie płyty kamienne – każda z nich ma ponad dwa metry. Na wszystkich znajdują się znaki oraz inskrypcje, które zostały zapisane za pomocą nieznanych symboli. Znaleziono na nich także holografy, które obrazują zagadnienia z zakresu takich dziedzin, jak: biologia, medycyna, kosmologia, astronomia, fizyka, a nawet genetyka. (…)

Po każdej stronie komnaty znaleziono pięć takich obiektów, które – według hipotez – należały do rasy olbrzymów. To o tyle ciekawe, że już wcześniej mieszkańcy jednej z lokalnych wiosek wskazywali na istnienie w pobliżu miejsca ich zamieszkania cmentarzysk, na jakich znajdują się szkielety olbrzymów, którzy wzrostem zbliżali się do trzech metrów. [2a]

W rejonie Kaukazu i na Krymie jest rozmieszczony jeszcze jeden węzeł podziemnego systemu korytarzy. Speleolodzy znaleźli na Kaukazie, pod Grzbietem Uwarowa tunele biegnące z Krymu, Morza Kaspijskiego i Powołża. Na Powołżu znajduje się Niedźwiedzia Grzęda, pasmo górskie, w łonie którego też znajduje się sieć tuneli. Większość z nich ma kolisty przekrój, którego średnica waha się pomiędzy 7 a 30 metrów. Spotyka się tam także sale o ogromnych rozmiarach.

Badacz P. Mironiczenko w swej książce pt. „Legenda o LSP” pisze, że cała Rosja jest przecięta wieloma dawnymi podziemnymi tunelami – w rtym Syberia i Daleki Wschód. Jak dotąd wiele z nich jest nie odkrytych. Podobne odkrycia mają miejsce zazwyczaj przypadkowo, i tak np. w latach 50., w czasie budowania tunelu kolejowego pod dnem Cieśniny Tatarskiej łączącym Sachalin z resztą kontynentu. Według wspomnień jednej z pracownic na tej budowie, doktora nauk matematyczno-fizycznych L. Berman – budowniczowie nie tylko budowali, ale i wykorzystali do budowy tego tunelu jeszcze starszy tunel. Do jego końca nie doszli. Domniemywa się, że biegnie on poprzez Sachalin do Japonii i dalej do Ameryki. [2 b]

Na Syberii – wierzą we własna wersję Agharty tzw. „Błogosławiony raj – Biełowodzie”. Początkowo uważano, że znajduje się pod górami Ałtaju, ale doszło do wniosku iż lokalizacja znajduje się na południu Mongolii w kierunku Himalajów.

Gwatemala – Hiszpan Francisco Antonio de Fuentes Guzman w 1689 roku napisał historię tego kraju. Wspomina, że pod powierzchnia osiedli znajdują się podziemne tunele. Również Amerykanin John Llod Stephens badał szukając reliktów i miast epoki Majów. 1838 -39 opisując to w swej pracy „Wydarzenia z podróży po Ameryce Środkowej” - a dokładniej stanu Ciapas i pół Jukatanu wspomina o podziemnych tunelach.

Peru

E.von Daninken odkrył tunel znajdujący się w sąsiadującym z Peru Ekwadorem. Wejście w pobliżu miasta Gualaquiza. Odkrycia dokonał z jego przewodnikiem Juan Morisz.
„Tunel ten stanowi część gigantycznego systemu długości tysięcy km, zbudowanego przez nieznanych budowniczych w nieustalonym czasie i ukrytego głęboko pod kontynentem południowoamerykańskim” [3]

Ogólnie istnieje tunel (prawdopodobnie 4000 km długości) ciągnący się od Meksyku na północy po Peru i Boliwię na południu. Jest to tzw. „Droga Inków”. Istnieje również odkryte odgałęzienie tego tunelu, biegnące w kierunku wschodnim pod Brazylią ku Oceanowi Atlantyckiemu. Co ciekawe legenda południowoamerykańska mówi, że potężne imperium Inków zostało założone przez ludzi, którzy wydostali się na powierzchnię ziemi tunelem (dzisiejsze Peru).

patrz też...

Pisarz Erich von Däniken twierdził, że udało mu się dostać do sieci tuneli, które rozciągają się pod Ameryką Południową na tysiące mil. W „Gold of Gods” pisał, że przebywał w tunelach wraz z ich odkrywcą, Juanem Moriczem, emigrantem z Węgier, obecnie obywatelem Argentyny. Wejście do podziemnego labiryntu znajduje się gdzieś w prowincji Morona-Santiago w Ekwadorze. Däniken wspomina o ogromnych salach wypełnionych metalowymi tablicami. Zgodnie ze szwajcarskim pisarzem, składają się one prawdopodobnie na opis starożytnego świata. Tajemnica południowoamerykańskich podziemnych tuneli.

Brazylia – w górach Roncandor w pól-zach Mato Grosso. Najbardziej znana ekspedycją z początku XX wieku która poszukiwała starożytnego miasta gdzieś w centralnej części Mato Grosso. była prowadzona przez koncern niemiecki Kruppa.

1734 – znaleziono dokument w archiwum Rio de Janerio w którym było opisane starożytne miasto w Mato Grosso. (dokument aktualnie znajduje się w Bibliotece Nationale Rio). Dokument opisuje dokonane przez ekspedycję portugalską niewielkiego przejścia w jednym ze zboczy górskich, gdzie dalej można było zobaczyć ruiny miasta – które zostało zniszczone przez kataklizm. Wszędzie porozrzucane skarby. Spotkali tam dwóch mężczyzn o białej skórze i blond włosach.

Wg Dr. Raymonda Bernard’a zejście do podziemnego miasta prowadzi przez tunel w górach Roncador w poł – wsch. Mato Grosso. Wejścia bronią Indianie Murcego.
Następnie ruszył odkryć to miejsce pułk. Percy Harrison Fawcetl (18767 – 1925) wraz z dwoma towarzyszami. Zaginął w 1925 roku.

Ekwador

Najstarsze tunele, których wiek szacuje się na miliony lat, zostały znalezione w 1965 roku przez argentyńskiego etnologa Juana Moricza. W Ekwadorze, w prowincji Morona-Santiago jego ekspedycja zbadała i zmapowała system tuneli, w większej części skręcających pod katem prostym i znajdującym się 230 m pod ziemią. Ich gładkie ściany wydają się być wypolerowane. W nich spotyka się szyby wentylacyjne o średnicy 70 cm. Te przedziwne podziemne konstrukcje ciągną się na przestrzeni setek kilometrów, w różnych kierunkach, w tym także w kierunku Pacyfiku. Większość z nich do dziś dnia pozostaje niezbadana. [3 a]

Egipt – okolice Kairu (El Gizeh) znajduje się tunel pod jedną z piramid [4]

Olbrzymie niezbadane puste przestrzenie odkryto niedawno pod płaskowyżem Giza w Egipcie. One rozprzestrzeniają się ogromnymi galeriami na północ – w kierunku Morza Czarnego i Kaukazu, na wschód – do Tybetu i na zachód – do Atlantyku. Tam właśnie – najwidoczniej – spotykają się z tunelami z systemu amerykańskiego. [4 a]

Rosja– rejon rzeki Kołymy w paśmie Gór Czerskich. Tunel prowadzi ponoć w kierunku Mongolii odkryty jeszcz Ew poprzednim stuleciu. [5]

Azerbejdżan – tunel odkryty w XX wieku. Pisze o tym Piotr Kołosimow w książce „Odwieczna ziemia” 1968 roku [6] ()

ZAGADKOWE PODZIEMNE MIASTO W TURCJI.


Aby zgłębić tajemnicę należy odnieść się do Vendidad- zbioru bardzo starych tekstów, które wchodzą w skład Avesty- świętych podań Zaratusztrianizmu, religii monoteistycznej rozwiniętej na terenie Iranu ok. 1000 lat p.n.e. Avesta powstała według badaczy nawet w II tysiącleciu p.n.e. W jednym z podań przytoczona jest opowieść/mit/legenda na temat głównego boga zoroastrycznego o imieniu Ahura Mazda.




Starożytna Turcja jest jednym z najbardziej zadziwiających miejsc na świecie. Oprócz zabudowań obecnych na powierzchni, istnieją również wyrafinowane, podziemne konstrukcje.
Kapadocja
Podziemne miasta znajdują się w Kapadocji. Kraina ta, jest znana z najróżniejszych formacji wytworzonych w tufie wulkanicznym. Mieszkańcy tamtych stron swoje domostwa zakładają w wydrążonych przez siebie jaskiniach. Ponieważ materiał skalny jest dosyć miękki, z drążeniem nie ma większego problemu. Najbardziej zagadkowymi zabytkami Kapadocji są podziemne miasta m.in. Derinkuyu, Kaymakli oraz Nevsehir. Ogólnie zlokalizowano aż 200 podziemnych „jednostek mieszkalnych” pomiędzy miastami Kayseri, a Nevsehir. (...)
Kapadocja była podległa i podzielona przez władców imperium perskiego w 546 r p.n.e. Dlatego też mitologia perska dotyczy Anatolii. W micie perski król Yima/Jima, miał zbudować system podziemnych korytarzy z rozkazu perskiego bóstwa Ahura Mazdy. Działania te, miały ochronić ludzkość przed skutkami napadu przez demona Aryrnana. Istota ta, identyfikowana może być również z epoką lodowcową, co można wywnioskować z zamieszczonego poniżej mitu.Według mnie, nagłe ochłodzenie klimatu na Ziemi nastąpiło w wyniku kosmicznej katastrofy 9,5-11 tysięcy lat p.n.e. Czyżby zatem był to czas powstania kompleksu? Bardzo możliwe, że legenda odwołuje się do kompleksów znajdujących się pod ziemią. Polecam całą wspomnianą opowieść o Jimie i bogu/istocie pozaziemskiej Ahura Mazda.

https://lukaszkulak92.wordpress.com/2014/12/21/zagadkowe-podziemne-miasta-w-turcji/



Babia Góra wejściem do podziemnego świata

Według relacji pisarza i badacza tajemnic Jana Pająka, który w swej książce pt.: „Tunele NOL spod Babiej Góry” opisuje historię mężczyzny o imieniu Wincenty, Babia Góra leżąca w Beskidach skrywa sekretne wejście do kompleksu podziemnych korytarzy. Wspomniany powyżej Wincenty utrzymuje, jakoby w wieku młodzieńczym został zabrany do ów tajemniczego miejsca przez ojca, który miał mu powiedzieć, że tunele te mogą doprowadzić do każdego kraju na każdym kontynencie. Aby nie zagubić się w skomplikowanym systemie korytarzy, ludzie już od stuleci umieszczali na ścianach znaki, które pomagały im w orientacji. Zanim Wincenty z ojcem opuścili tajemnicze miejsce, dało się słyszeć dziwne dźwięki, które ponoć miały wydawać środki transportu podziemnych mieszkańców. Opuszczając tunel mężczyźni zasłonili jego wejście wielkim głazem, przez co do dziś jego lokalizacja zostaje nieznana. Zwłaszcza, że teraz tylko kilka wtajemniczonych osób wie, gdzie można znaleźć wejście.

Na przestrzeni wieków w okolicach Babiej Góry odnotowano wiele zjawisk paranormalnych, które mogą mieć związek z tajemniczym wejściem do podziemi. W okresie wczesnego średniowiecza Słowianie uważali, iż na górze znajduje się siedziba bóstwa złych mocy- Czarnoboga. Góra nie cieszyła się dobrą sławą, na co wskazują używane do dziś jej nazwy, tj.: Babia Góra (miała oznaczać miejsce sabatów czarownic), czy Diablak, po słowacku Diabelec, Diabla Góra, oraz po niemiecku Teufelspitze, co oznacza Góra Diabła (nazwy te miały wskazywać na miejsce siedziska samego diabła). W miejscowych kościołach (np. w słowackich Rabczycach, do których ma prowadzić jeden z korytarzy), można odnaleźć wiele nawiązań do szatana, jakimi są na przykład figurki i rzeźby tej istoty.

http://szambala.blog.pl/2012/02/23/babia-gora-wejsciem-do-podziemnego-swiata/


WAWEL – Fundamenty Zamku według różnych badaczy datowane sa nawet na 7-11500 lat p.n.e wszystko ponad to było nadbudowywane setki razy z różnych materiałów kamienia i cegły.


Megalityczne podziemia na Wawelu? Na pewno byliście tam i zwiedzaliście co nieco, przynajmniej część z Was. Czy widzieliście odgrodzone sektory tego zamku z kartkami typu: „remont„, „konserwacja„, „prace konserwacyjne„, „przejście służbowe” itp? Duża część nawet „naziemnego” zamku na Wawelu jest niedostępna dla zwiedzających. Dotyczy to szczególnie podziemi – i mam na myśli nawet te „oficjalne” podziemia, czyli zwykłe podpiwniczenia.

Kluczowe jest to, co jest pod ziemią. Ma tam znajdować się potężna, prastara, megalityczna konstrukcja. Sam zamek wawelski ma być przysłowiowym wierzchołkiem góry lodowej. Nie wiadomo ile lat ma ta konstrukcja – tysiąc lat? Pięć tysięcy? Czterdzieści tysięcy? Nie wiadomo, kto ją zbudował. Czy ma ktoś z Was jakieś informacje na ten temat?

Hipotez jest wiele. Pierwsza z nich mówi o podziemnej piramidzie. Kolejna z nich – o starożytnym, podziemnym artefakcie. Miał on być wybudowany w czasach, gdy nasi słowiańscy przodkowie władali połową Europy i toczyli boje na śmierć i życie z Cesarstwem Rzymskim, które chciało ten artefakt dorwać. Ponoć tak daliśmy się we znaki Cesarstwu Rzymskiemu, że jego spadkobiercy (Watykan i Germanie) przez tysiąclecia realizowali plan „parcia na wschód„. Jak i plan ludobójstwa Słowian, z wojnami napoleońskimi, I i II wojną światową i Unią Europejską włącznie.

Kolejna hipoteza mówi o podziemnym mieście. Temat poruszał nawet pan Dariusz Kwiecień, który wsławił się hipotezą o istnieniu na terenie Polski tajnych podziemnych baz. Nazwał je on „kompleksem Riese.” Według tradycji ezoterycznej i gnostyckiej, pod Wawelem znajduje się główny Czakram Ziemi. Jest to jeden z siedmiu najważniejszych czakramów (miejsc mocy) naszej planety, i jest wśród tych siedmiu najważniejszym. Czakram ten ma być związany z planetą Jowisz, która jest zbudowana z tej samej materii co Słońce.

Na marginesie – wg niektórych teorii świat się zmieni na lepsze wtedy, gdy na niebie będą świeciły dwa Słońca. Planeta Jowisz jest zbudowana z tej samej masy, co nasza gwiazda – Słońce, tylko nie doszło tam jeszcze do reakcji syntezy termojądrowej. W filmie „Kosmiczna Odyseja” została pokazana futurystyczna wersja wydarzeń, gdy na Jowiszu zaczęła zachodzić synteza termojądrowa, po czym planeta ta zmieniła się w gwiazdę. Wiadomo, że artyści „widzą” więcej, i za pomocą filmów, piosenek i innych dzieł, starają się nam coś niecoś przekazać.

Do Wawelu zaczęli przybywać pielgrzymi, i nie chodzi tylko o katolików i turystów z Polski i z całego świata. Ale chodzi o pasjonatów ezoteryki i doktryn tajemnych, buddystów, hinduistów. Jednak ksiądz prałat Wawelu przeciwdziała przekonaniu i „pogłoskom„, że na Wawelu istnieje miejsce mocy bądź jakiś artefakt. Przy wsparciu władz miasta od roku 2001 utrudnia się dostęp do miejsca uważanego za magiczne. Wydaje się zakazy gromadzenia się w tym miejscu (uzasadniając to ochroną przed zniszczeniem pobliskiej, zabytkowej ściany), wyznacza strażników muzealnych, rozstawia barierki lub wręcz rusztowania budowlane.

Czyli robi to, co wspomniałem powyżej. W samym zamku (w środku) znajdują się liczne zamknięte drzwi, tabliczki zabraniające przejścia dalej z treściami, które już przedstawiłem. Bywa, że tabliczka o „remoncie” czy „pracach konserwacyjnych” wisi dobrych kilka, czy wręcz kilkanaście lat. A turyści i tak nie zadają pytań kiedy ów „remont” się skończy, i co jest w dalszej części korytarza lub po drugiej stronie drzwi.

Inne czakramy (ziemskie miejsca mocy) mają się znajdować w: Mekce, delcie Gangesu, między Eufratem i Tygrysem (dzisiejszy Irak na którym bardzo zależy Amerykanom i państwo islamskiemu, czyli dawna Babilonia), także w Egipcie u podnóża piramid. Również w Anglii, Delhi w Indiach, Jerozolimie, Rzymie (Watykan..), Welehradzie w Czechach, Delfach w Grecji. W Polsce mniejsze miejsca mocy to: góra (piramida) koło Gdyni, góra Ślęża, Łysa Góra, Jasna Góra. Ogólnie, wiele kościołów niestety katolickich i zamków było budowanych na pomniejszych miejscach mocy.

Wawelskie podziemia mają skrywać wiele tajemnic i wychodzić daleko poza nawet dzisiejsze, rozległe granice administracyjne miasta. Podobnie rzecz ma się ze Szczecinem. Całe miasto jest poprzecinane potężną siecią podziemnych tuneli. Wiele z nich jest zasypanych i prowadzi nie wiadomo dokąd. Sprawę badał w latach 90-tych XX wieku dziennikarz „Kuriera Szczecińskiego„. Napisał on kilkadziesiąt artykułów z cyklu „Podziemny Szczecin.” Jednak miał on podobno jakieś nieprzyjemności z tym związane, różne typy spod ciemnej gwiazdy przeszkadzały mu w pracy.
Jeden z tuneli miał prowadzić od centrum miasta pod bardzo rozległym, przylegającym do Szczecina jeziorem Dąbie. To świadczy o ogromnym zaawansowaniu technologicznym tego, kto drążył ten tunel. Bo jezioro Dąbie, choć praktycznie w ogóle nie wykorzystywane turystycznie, jest naprawdę ogromne i ściśle przylega do Szczecina.

O podziemnym Szczecinie jest artykuł w linku poniżej – zapraszam.

Podziemne miasto w Szczecinie i program nuklearny III Rzeszy


https://jarek-kefir.org/2013/07/03/podziemne-miasto-w-szczecinie-i-program-nuklearny-iii-rzeszy/

Pewne jest to, że świat skrywa takie tajemnice, o jakich nawet nam się nie śniło. Wciąż nie wiemy co się kryje w głębinach oceanów, co się kryje głębiej niż 10 kilometrów pod ziemią. Nie wiemy co skrywają lądolody Antarktydy, jakie tajemnice są na bezkresnych pustkowiach Syberii. Nie wiemy co jest dalej niż za planetą Pluton. Sonda Voyager dotarła nieco za tę planetę, dalej ludzkie przyrządy pomiarowe nie sięgają. Jeszcze niejedna zagadka świata może nas zaskoczyć.

https://jarek-kefir.org/2015/07/05/potezne-megalityczne-podziemia-na-wawelu-na-swiecie-sa-cuda-o-ktorych-nie-mamy-pojecia/